Polscy dyplomaci i przedstawiciele Polaków mieszkających w Czechach złożyli kwiaty na polskich grobach w poniedziałek, w przeddzień Wszystkich Świętych. Upamiętniono żołnierzy poległych w I oraz II wojnie światowej, a także znane osobistości historycznej Pragi.
Przed 1 listopada biało-czerwone wiązanki składane są także na grobach ośmiu członków załogi samolotu z polskiego 301 dywizjonu RAF do zadań specjalnych, który w nocy z 28 na 29 grudnia 1944 roku, po zrzucie ładunku nad Polską, został zestrzelony nad Preszowem na Słowacji. Po II wojnie światowej szczątki ekshumowano i złożono na praskim cmentarzu żołnierzy brytyjskich i sprzymierzonych.
Upamiętniono także 468 polskich żołnierzy z I wojny światowej, którzy zmarli w lazaretach w Pradze i zostali pochowani na różnych cmentarzach w czeskiej stolicy. W 1930 roku ich szczątki ekshumowano i pochowano w ossuarium cmentarza na Olszanach. Obok Polaków grób ma tu 1607 Czechów i Słowaków, 410 Rumunów, 263 Austriaków, 213 Węgrów, 161 Włochów, Niemiec z czasów cesarstwa oraz 32 żołnierzy nieznanej narodowości.
Na cmentarzu olszańskim, który jest największą praską nekropolią, znajduje się odwiedzany przez Polaków grób Wandy z Łopuszyńskich, matki poety Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, która po śmierci pierwszego męża wyjechała do Czechosłowacji i tam ponownie wyszła za mąż. Jest także grób Marii Teresy księżnej Poniatowskiej, z domu hrabianki Kinskiej z Vchynic i Tetova. Tablica nagrobna wyjaśnia, że to "matka księcia Józefa Poniatowskiego, polskiego dowódcy i marszałka Francji".
Te dwa groby, razem z innymi objęte są programem „adopcji“, który pozwala polskim placówkom dyplomatycznym lub konsularnym, a także fundacjom z Polski sprawować opiekę nad grobami, co daje im pewność, że stare groby nie zostaną przejęte przez skarb państwa lub miasto. W 2022 roku listę "adoptowanych" grobów uzupełniło miejsce spoczynku ministra skarbu w rządzie Ignacego Paderewskiego, Leona Bilińskiego, który został pochowany w 1923 r. w Cieplicach w północnych Czechach. Od czterech tygodni nad bardzo zniszczonym nagrobkiem pracuje konserwator dzieł sztuki z Krakowa Monika Jamroziewicz - poinformował PAP kierownik wydziału konsularnego ambasady RP w Pradze Artur Łukiańczyk. Grób Bilińskiego odnaleziono dzięki staraniom Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
Tradycją związaną z polskimi wizytami przy grobach przed 1 listopada jest złożenie wiązanki z białych i czerwonych kwiatów przepasanych biało-czerwoną szarfą na grobie prezydenta Vaclava Havla na cmentarzu w praskiej dzielnicy Vinohrady.
Znicze zapłonęły także na Zaolziu. W związku z przypadającą w tym roku 75. rocznicą powstania Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego (PZKO) konsul z Ostrawy Izabella Wołłejko-Chwastowicz oraz szefowa PZKO Helena Legowicz odwiedziły groby prezesów tej największej polskiej organizacji w Czechosłowacji, a następnie w Czechach. Legowicz na łamach gazety Polaków w Republice Czeskiej "Głos" zaapelowała o pomoc w odszukaniu miejsc ostatniego spoczynku Bogumiła Goja, Józefa Kuli i Alojzego Mrózka, przewodniczących PZKO, których grobów dotąd nie zlokalizowano.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/