45 grobów i pomników nagrobnych, w tym zabytkowych, zostało uszkodzonych - powiedział PAP rzecznik Archidiecezji Warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński o zniszczeniach na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim, jakie spowodowały przechodzące nad Polską burze. Zarządca nekropolii apeluje, by przez tydzień nie wchodzić na jego teren.
"Na cmentarzu jest wiele powalonych drzew, wyrwanych z korzeniami. Jest także wiele konarów, wiszących na koronach drzew i stwarzających zagrożenie dla odwiedzających cmentarz" - powiedział w piątek PAP ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej.
Zaapelował do odwiedzających Cmentarz Powązkowski o chwilowe wstrzymanie wizyt. "Administrator cmentarza oszacował, że przez co najmniej 7 najbliższych dni trwało będzie eliminowanie zagrożeń i szacowanie strat po ostatnich burzach. Widzimy jaka jest pogoda - większe lub mniejsze nawałnice mogą się powtórzyć" - podkreślił.
"Niestety, choć szacunki dopiero się zaczęły, już teraz wiemy, że 45 grobów i pomników nagrobnych zostało uszkodzonych. Wśród nich są także te zabytkowe. Szacowanie tych strat potrwa jeszcze przez tydzień" - dodał.
Zarządca cmentarza na Starych Powązkach apeluje, by przez tydzień nie wchodzić na jego teren. Nawałnica, jaka przeszła w czwartek nad Warszawą, połamała drzewa, które wciąż mogą stanowić zagrożenie - poinformował w komunikacie dyrektor zarządu Cmentarza Powązkowskiego ks. Marek Gałęziewski.
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie archidiecezji warszawskiej "na terenie cmentarza zostało przewróconych wiele potężnych drzew, korony wielu z nich zostały naruszone. Wiele połamanych gałęzi nadal stwarza zagrożenie dla ludzi i pomników". Autorzy informują, że połamane drzewa wciąż są usuwane.
Jak podano, nawałnica uszkodziła "co najmniej 45 nagrobków na Cmentarzu Powązkowskim, w większości zabytkowych". W związku z tym dyrektor zarządu Cmentarza Powązkowskiego ks. Marek Gałęziewski apeluje, "by w najbliższym tygodniu nie odwiedzać Powązek, gdyż prowadzone są prace zabezpieczające i porządkowe zarówno przez pracowników cmentarza, jak i zewnętrzną firmę". (PAP)
W czwartek strażacy interweniowali 6329 razy w związku z opadami deszczu, burzami i wichurami - poinformował PAP rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. W akcjach uczestniczyło prawie 29 tys. strażaków PSP i OSP. Sześć osób zostało rannych, w tym dwóch strażaków. Najwięcej interwencji strażacy mieli w woj. mazowieckim - 3141, w woj. lubelskim 586 i na Podlasiu - 499.
Frątczak podał, że w całej Polsce zostało uszkodzonych lub zerwanych 468 dachów, w tym 279 na budynkach mieszkalnych. Strażacy usunęli także 5065 połamanych przez wiatr drzew oraz wypompowywali wodę z zalanych budynków.
Jak informuje IMGW, nad Europą dominować będą niże z układami frontów atmosferycznych, jedynie północna Skandynawia i Półwysep Iberyjski znajdą się w zasięgu wyżów. Przeważający obszar Polski będzie pod wpływem stopniowo wypełniającego się niżu znad Bałtyku, jedynie na krańcach południowo-wschodnich zaznaczy się wpływ płytkiego niżu znad Karpat Południowych i związanego z nim pofalowanego frontu. Pozostajemy w ciepłej masie powietrza polarno-morskiego. (PAP)
pj/ pat/
iżu/ malk/