Chóry z Polski i Białorusi wystąpią na Festiwalu Muzyki Pasyjnej

"Festiwal to po pierwsze święto. Pomimo tematyki pasyjnej jest to jednak święto radosne, bo chóry spotykają się ze sobą, słuchają siebie nawzajem i uczą się od siebie. Nasz festiwal ma rangę konkursu, więc jest też kwestia zmierzenia się ze swoimi umiejętnościami i ich oceny" – powiedziała PAP dyrektor artystyczna festiwalu i prezes Fundacji Morze Kultury Iwona Wiśniewska-Salamon.

Jak dodała, Festiwal Muzyki Pasyjnej to "przede wszystkim właśnie oddanie się pasji". "Ten czas roku liturgicznego w Kościele jest wyjątkowy. Kompozytorzy sięgają po trudną tematykę i to są przeważnie dosyć trudne pozycje repertuarowe" – zaznaczyła Wiśniewska-Salamon. Dodała, że ważna jest też możliwość przedstawienia repertuaru związanego z Wielkim Postem szerszej publiczności.

"Nie robimy konkursu dla samego konkursu. Cieszymy się, że chóry przyjeżdżają do Szczecina i stwarzamy publiczności możliwość poznania chórów z Polski i ze świata" – powiedziała Wiśniewska-Salamon. Podkreśliła, że oprócz przesłuchań konkursowych w programie znalazły się liczne koncerty towarzyszące.

Lista uczestników została zamknięta. W tym roku do konkursu festiwalowego zgłosiły się 23 chóry, w tym cztery z Białorusi. Uczestnicy repertuar wybierają sami; będzie można usłyszeć takie kompozycje jak "Parce Domine" Feliksa Nowowiejskiego, "Miserere" Antonia Lottiego czy "Stabat Mater" Zoltana Kodaly’ego.

W jury konkursowym, któremu przewodniczyć będzie prof. Elżbieta Wtorkowska, zasiądą dyrygenci chóralni z Polski, Izraela, Białorusi, Norwegii i Niemiec.

Przesłuchania chórów odbędą się w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego, koncerty – w szczecińskiej Filharmonii, a także w dwóch gmachach Muzeum Narodowego i w kościele przy ul. Witkiewicza. Koncert finałowy będzie można usłyszeć w Bazylice Archikatedralnej św. Jakuba.

Udział w przesłuchaniach konkursowych i koncertach jest nieodpłatny.(PAP)

autor: Elżbieta Bielecka

emb/ agz/