21.03.2025–17.04.2025

Niepublikowane dotąd fotografie lubelskiego getta można oglądać na wystawie "Akcja, która zabiła miasto” w Bibliotece KUL w Lublinie. W czasie okupacji hitlerowskiej mieściły się w tym budynku magazyny, gdzie gromadzono zagrabiony majątek Żydów. Ekspozycja potrwa do 17 kwietnia.
Kustosz wystawy, Jadwiga Jaźwierska z Biblioteki Uniwersyteckiej KUL, podkreśliła 21 marca podczas wernisażu, że celem wystawy jest przedstawienie obrazu społeczności żydowskiej Lublina przed II wojną światową i w czasie okupacji. Ekspozycja obejmuje nieprezentowane wcześniej publicznie pamiątki po społeczności żydowskiej, m.in. fotografie, pocztówki, dokumenty, broszury, spisy.
Pochodzą one ze zbiorów prywatnego kolekcjonera Norberta Podleśnego. "Są tu m.in. zdjęcia przedwojennych dzielnic żydowskich miasta, życie codzienne ich mieszkańców, miejsca kultu religijnego, fotografie lubelskiego getta i dokumenty z okresu okupacji. To są zdjęcia najczęściej robione prywatnie. Nigdy wcześniej nie były publikowane, ani prezentowane, poza kilkoma pocztówkami, które były masowo produkowane" – powiedział kolekcjoner.
Wskazał m.in. na pocztówkę wysłaną w 1943 r. z obozu pracy dla Żydów w Trawnikach (woj. lubelskie) na Słowację. Zwrócił uwagę, że jest to cenny obiekt ze względu na fakt, że Żydzi nie mogli prowadzić żadnej korespondencji z getta, czy z obozów. "To był jedyny moment, kiedy Niemcy pozwolili wysyłać korespondencję poza obóz, ale to było bardzo cyniczne, bo te wszystkie kartki przechodziły przez Berlin, gdzie sprawdzano adresy, czy przypadkiem w tych miejscach nie ukrywają się kolejni Żydzi" – wyjaśnił Norbert Podleśny.
Dla Marcina Fedorowicza z Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN" interesujące są szczególnie zdjęcia z okresu I wojny światowej - czy wykonane tuż po - prezentujące ówczesny Lublin. "Mamy bardzo mało zdjęć pokazujących, jak wyglądał Lublin u progu niepodległości, a zwłaszcza, jak wyglądały tereny ówczesnej dzielnicy żydowskiej – zarówno tej na Podzamczu, jak i na Wieniawie" – podkreślił.
Bibliotekę Uniwersytecką łączy bolesna historia związana z Akcją Reinhardt, czyli masową zagładą Żydów. "Budynek biblioteki przy ul. Chopina 27 mieścił w tym czasie magazyn dóbr zrabowanych ludności żydowskiej, gdzie gromadzono m.in. ubrania, wyposażenie wnętrz, pieniądze, złoto, diamenty. Wszystko było później wywożone w głąb Rzeszy" – opisała kustosz. Po zakończeniu II wojny światowej budynek został przekazany w użytkowanie Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu przez ówczesnego biskupa lubelskiego ks. Stefana Wyszyńskiego.
Natomiast w Collegium Iuridicum KUL przy ul. Spokojnej 1 w Lublinie gabinet miał Odilo Globocnik, jeden z głównych organizatorów i wykonawców Akcji Reinhardt prowadzonej w Generalnym Gubernatorstwie od marca 1942 r. do listopada 1943 r. W tym czasie Niemcy wymordowali około 2 mln Żydów z Polski i innych krajów europejskich.
Przed wojną wśród ponad 110 tys. mieszkańców Lublina blisko 40 tys. stanowili Żydzi. Dzielnica żydowska, w której hitlerowcy utworzyli getto, rozciągała się wokół Zamku. Po wywiezieniu jego mieszkańców do obozów zagłady dzielnica została zburzona, nigdy jej nie odbudowano.
Wystawę "Akcja, która zabiła miasto" można oglądać do 17 kwietnia w Bibliotece KUL.(PAP)
gab/ aszw/