Trzeba było podjąć decyzję o nauce zdalnej w szkołach, ponieważ gwałtownie wzrasta liczba zachorowań na koronawirusa, ale zdajemy sobie sprawę z mankamentów nauczania na odległość – powiedział w środę wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.
Wiceszef MEN był gościem "Forum Panoramy" w TVP Gdańsk.
"Niestety, taką decyzję trzeba było podjąć, ponieważ gwałtownie wzrasta liczba zachorowań, mówi o tym Główny Inspektor Sanitarny. To przekłada się na funkcjonowanie służby zdrowia, ale także całego państwa. I związku z tym trzeba było podjąć jakieś kroki, które pozwolą na obniżenie tej liczby zachorowań" - wyjaśnił Piontkowski.
Przypomniał, że okres zdalnej nauki obejmie w większości województw okres ferii zimowych. "Więc realnie ta nauka zdalna dla wielu województw będzie trwała dwa tygodnie, a nie cały miesiąc" - zaznaczył.
"W szkołach widzieliśmy podobne trendy, jak w całym społeczeństwie: gdy wzrastała liczba zachorowań wśród dorosłych, ten trend był widoczny także wśród dzieci" - dodał.
Wiceminister edukacji i nauki podkreślił, że uczniowie, którzy mają zaległości w nauce, będą mieli możliwość ich nadrobienia.
"Zdajemy sobie sprawę z mankamentów nauczania na odległość i dlatego, gdy tylko mogliśmy, staraliśmy się wracać do nauczania stacjonarnego i nie podejmować decyzji o przechodzeniu na nauczanie zdalne. Już w poprzednim roku zdecydowaliśmy się na dodatkowe środki do subwencji, które przekazaliśmy samorządom, a te szkołom na organizację zajęć wspomagających. To ponad 180 mln zł na tego typu zajęcia z przedmiotów, które z punktu widzenia nauczycieli i rodziców są najbardziej potrzebne" - powiedział Piontkowski.
Poinformował, że prawie wszystkie samorządy skorzystały z tych pieniędzy.
"Teraz, w ramach przepisów dotyczących nauczania zdalnego, przewidujemy możliwość organizowania konsultacji - także stacjonarnych, na terenie szkoły - zwłaszcza dla uczniów ostatnich klas tak, aby pomóc im w przygotowaniu do egzaminu maturalnego bądź egzaminu ósmoklasisty" - podkreślił wiceminister.
We wtorek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że od czwartku do końca ferii zimowych, czyli do 27 lutego, zawieszona zostanie stacjonarna nauka dla uczniów klas V-VIII szkół podstawowych i dla uczniów szkół ponadpodstawowych, a w jej miejsce wprowadzona nauka zdalna. Uczniowie młodsi - z klas I-IV, a także dzieci w zerówkach - będą się uczyć, jak dotąd -stacjonarnie. Stacjonarnie będą także pracować placówki wychowania przedszkolnego.(PAP)
Autor: Robert Pietrzak
rop/ mir/