Zapowiadane 30 proc. podwyżki dla nauczycieli akademickich zostaną przyznane nie później niż w kwietniu – powiedział minister nauki Dariusz Wieczorek w „Salonie Politycznym Trójki” Polskiego Radia. Przyznał też, że resortowi zależy, by podwyżki przyznać szybciej.
W porannym programie radiowym „Salon Polityczny Trójki” minister nauki Dariusz Wieczorek tłumaczył, że opóźnienia związane z przyznaniem podwyżek dla nauczycieli akademickich wynikają z faktu, że dopiero niespełna tydzień temu został podpisany budżet.
„Budżet został podpisany w zeszłym tygodniu. W związku z tym teraz trzeba przygotować te wszystkie rozporządzenia, algorytmy dotyczące środków finansowych dla poszczególnych uczelni. Na pewno będzie to nie później niż w kwietniu, ale będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby było szybciej” – powiedział Dariusz Wieczorek.
Minister przypomniał, że bazą do wyliczania podwyżki dla wszystkich pracowników naukowych jest kwota podstawowej pensji profesora. „Profesor będzie zarabiał minimum 9300 zł. Od tej kwoty są liczone wynagrodzenia wszystkich pozostałych pracowników naukowych. Jeżeli tu następuje wzrost, to również pozostali ten wzrost będą mieli, bo to są procentowe udziały w tej minimalniej pensji profesorskiej” – tłumaczył Wieczorek.
Podwyżki mają obowiązywać od 1 stycznia br.
O przesunięciu na kwiecień (z wyrównaniem od stycznia) podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli mówiła również w ubiegłym tygodniu minister edukacji Barbara Nowacka. "(...) ze względu na to, że zwlekano z powołaniem naszego rządu, a pan prezydent zawetował ustawę okołobudżetową, te wynagrodzenia prawdopodobnie nie przyjdą tak, jak zakładaliśmy, od marca z wyrównaniem od stycznia" - powiedziała minister edukacji. "Może się tak zdarzyć, że to będzie dopiero od kwietnia, nad czym bardzo ubolewamy" - dodała. (PAP)
Autorka: Urszula Kaczorowska
uka/ bar/