Dzieci młodsze i starsze, z całej Polski, zostały w czwartek uhonorowane w Pałacu Prezydenckim za zajęcie głównych miejsc w konkursie „Mój Szkolny Kolega z Misji”. Umiecie patrzeć na drugiego człowieka i angażować się w pomaganie - mówiła im szefowa MEN Anna Zalewska.
Dzieło Pomocy „Ad Gentes” od piętnastu lat organizuje konkurs „Mój Szkolny Kolega z Misji” po to, by polskie dzieci i młodzież mogły lepiej odkrywać rzeczywistość misyjną i poznawać warunki życia swoich rówieśników w wielu krajach.
Wyraźnie stremowana obecnością mediów, 12-letnia Kamila Kwapisz z Gorajca mówiła, że pobyt w Warszawie i wizyta w Pałacu Prezydenckim to nagroda za udział w konkursie i zajęcie pierwszego miejsca w kategorii muzycznej. "Z koleżanką, Natalią i przy pomocy pana nauczyciela z naszej szkoły nagrałyśmy piosenkę o tym, czym jest przesłanie misyjne. Warto pomagać, zwłaszcza, że w wielu krajach dzieci nie mają tak jak my, są biedne" - mówiła PAP.
Minister edukacji chwaliła dzieci i mówiła, że są wyróżnione nie tylko dlatego, że uczestniczyły w konkursie i wydarzeniach z nim związanych, ale dlatego, że umieją patrzeć na drugiego człowieka. "Jestem dumna, że jestem wśród was, bo wiem, że rozumiecie słowo misja jako szczególne zadanie, któremu trzeba czasami podporządkować swój wolny czas" - dodała.
O polskich misjonarzach i misjonarkach mówił dyrektor „Ad Gentes” ks. Zbigniew Sobolewski. Jak poinformował, w 97 krajach świata pracuje ich 2040. "Są właściwie wszędzie, na wszystkich kontynentach - i dalekiej Papui Nowej Gwinei, w Australii, nawet na Grenlandii i w północnej Kanadzie, pracują wśród Eskimosów. Są w gorącej Afryce, w przepięknej, zielonej Ameryce Łacińskiej, w Ameryce Środkowej. Nasi misjonarze to nie tylko świadkowie Chrystusa (...), oni wszyscy są także ambasadorami naszego kraju, bo wszędzie, gdzie są misjonarze, tam ludzie dowiadują się o Polsce" - powiedział.
Dodał, że prowadzą rozbudowaną działalność społeczną - medyczną, edukacyjną, charytatywną. "Taka klasyczna placówka misyjna np. w Afryce składa się z trzech zasadniczych elementów: to jest kościół, przychodnia zdrowia i szkoła" - powiedział.
Ważnym elementem konkursu jest zbieranie środków finansowych na realizację konkretnego projektu misyjnego. W tym roku zbierano środki benedyktynek z Ekwadoru, które prowadzą tam żłobek. W imieniu misjonarek mówiła pracująca w Polsce s. Kristiana. Jak poinformowała, w ekwadorskiej placówce przez 8 godzin dziennie przebywa ok. 40 maluchów do 3 roku życia, głównie z rodzin patologicznych, gdzie rodzice zagrożeni są alkoholizmem i narkomanią, gdzie jest bieda. Żłobek jest utrzymywany dzięki datkom z Polski - maluchy mają zapewnione wyżywienie i bezpieczne miejsce.
Konkurs był skierowany do trzech grup wiekowych: klas I-III oraz klas IV-VI szkoły podstawowej i gimnazjum. Odbywa się w czterech kategoriach: literackiej, plastycznej, muzycznej i charytatywnej. Nauczyciele mogli brać udział w konkursie, przygotowując scenariusze odpowiednich zajęć lekcyjnych.
W tej edycji konkursu wzięło udział 400 szkół. (PAP)
bos/ dym/