Przekazywanie pamięci o Holokauście oraz kultura tolerancji - tak brzmi nazwa nowego kierunku studiów podyplomowych na uniwersytecie w Neapolu. Wykłady poświęcone będą m.in. metodom nauczania o Zagładzie, a także zjawisku negacjonizmu.
Na kilka dni przed przypadającą we wtorek 70. rocznicą wyzwolenia nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz władze Uniwersytetu Fryderyka II poinformowały, że przedmiotem nowych studiów na tamtejszym wydziale humanistycznym będzie Zagłada Żydów i wszelkie formy rasizmu. Analizowane będą też niebezpieczeństwa związane z głoszeniem tez zaprzeczających istnieniu obozów śmierci. Uniemożliwiają one zdaniem historyków ukształtowanie zbiorowej pamięci o Holokauście.
Z tego punktu widzenia Włochy stanowią szczególny teren badań jako kraj, w którym w ostatnich dziesięcioleciach ścierały się pamięć o Zagładzie i negacjonizm - podkreślają znawcy.
Tematy wykładów to m.in. społeczna budowa pamięci oraz rola, jaką mogą w tym procesie odegrać media, krzewienie polityki integracji.
„Ogromne znaczenie ma obecnie dydaktyka i umiejętność przekazywania pamięci o Szoah, bo jest to dokonywane w imię historii i pozwala zarazem ukazać absurd negacjonizmu” - powiedziała włoskim mediom koordynatorka kierunku studiów nad Holokaustem docent Clementina Gily. Dodała, że studia historyczne nad tą tematyką są konieczne szczególnie obecnie, gdy w prasie jest coraz mniej miejsca na dogłębne analizy i nie wznawia się już wielu najważniejszych książek o Zagładzie. (PAP)
sw/ akl/ gma/