Tylko około 5 proc. darmowych podręczników dla pierwszoklasistów wymaga wymiany po roku użytkowania. Jestem zadowolona z takiego wyniku - powiedziała minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska na wtorkowej konferencji w kuratorium oświaty w Łodzi.
Jak wyjaśniła Kluzik-Rostkowska, MEN zebrało informacje ze szkół, dotyczące stanu podręczników zwróconych przez pierwszoklasistów po roku użytkowania, aby określić, ile z nich wymaga wymiany i uzupełnienia.
"Okazało się, że musimy wymienić 30 tys. książek, czyli 5 proc. pierwszej części składającego się z czterech części podręcznika oraz 3,5 proc. drugiej części. Podręcznik był tak drukowany, aby dobrze służył, ale zawsze jest to +rozpoznanie walką+. Nie wiedziałam, ile podręczników wytrzyma pierwszy rok użytkowania. Czas pokazał, że 95 proc. wytrzymało, więc jestem z tej liczby zadowolona" - powiedziała.
Minister wskazała, że udostępniane bezpłatnie uczniom podręczniki są częścią zasobu bibliotecznego szkoły i jej własnością, zatem za ich zniszczenie lub zgubienie obowiązuje kara w wysokości 4,34 zł. "Pierwsza klasa pokazała, że podręcznik działa bardzo dobrze, także pod względem technicznym. Apeluję do dyrektorów szkół - jeśli jeszcze mają egzemplarze, co do których nie są pewni, że będą dobrze służyły dzieciom - prosimy, by nas o tym zawiadamiali. Jesteśmy na to przygotowani i zależy nam, aby dzieci, które przyjdą do pierwszej klasy, korzystały z podręczników w bardzo dobrym stanie. Kuratorzy mają dodatkowe egzemplarze i będziemy je wydawać w miarę potrzeb" - wyjaśniła.
Kluzik-Rostkowska przypomniała, że reforma podręcznikowa została zainicjowana w ubiegłym roku; pierwszoklasiści otrzymali wówczas darmowy podręcznik. Obecnie trwają prace nad podręcznikami dla klasy drugiej, natomiast na sierpień planowane jest przygotowanie książki dla klasy trzeciej.
"Mam dobrą wiadomość dla rodziców dzieci, które w tym roku będą uczyły się w czwartej klasie szkoły podstawowej i pierwszej gimnazjum - im również dedykowane będą bezpłatne podręczniki. Formuła jest nieco inna - na każdego ucznia przekazujemy określoną kwotę pieniędzy i szkoły same wybierają, z jakich podręczników chcą korzystać. W przyszłym roku będzie to dotyczyło kolejnych klas, czyli piątej i drugiej gimnazjum, a w roku 2017 wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjaliści będą mieli darmowe podręczniki" – podkreśliła Kluzik-Rostkowska.
Zdaniem minister, bardzo niewielu rodziców ma świadomość planowanych przez MEN zmian związanych z podręcznikami. Dlatego MEN przygotowało na ten temat akcję informacyjną. We wszystkich szkołach pojawią się plakaty, z których rodzice dowiedzą się, w którym momencie edukacji i w jakim zakresie ich dziecko będzie mogło skorzystać z bezpłatnych podręczników.
W ubiegłym roku wszyscy uczniowie klas pierwszych szkół podstawowych mogli otrzymać przygotowany przez MEN sfinansowany z budżetu państwa podręcznik "Nasz elementarz". Jeśli szkoła zdecydowała się na inny podręcznik, jego zakup finansował organ prowadzący placówkę. W ramach dofinansowania z budżetu państwa szkoły dostały także po 50 zł na zakup podręcznika do nauki języka obcego dla każdego ucznia oraz 5 zł za zakup ćwiczeń.
Po roku użytkowania uczniowie zwrócili podręczniki do szkoły, która przekaże je pierwszoklasistom z nowego rocznika. Do uczniów klas drugich trafi nowy rządowy podręcznik "Nasza szkoła", który później przekażą młodszym kolegom. Szkoły dostaną też środki na zakup dla nich podręczników do języka obcego i ćwiczeń.
W klasach czwartych szkół podstawowych i pierwszych gimnazjów wyboru podręczników z oferty wydawców dokonają nauczyciele. Na zakup podręczników do wszystkich przedmiotów dla jednego ucznia szkoły dostały 140 zł w przypadku klasy czwartej szkoły podstawowej i 250 zł dla ucznia pierwszej klasy gimnazjów.
MEN planuje, aby w roku szkolnym 2017/2018 wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów korzystali z darmowych podręczników i ćwiczeń udostępnianych przez szkoły. (PAP)
agm/ pz/