W nowej ustawie o uczelniach nie można traktować po macoszemu uczelni regionalnych ani pomijać znaczenia autonomii uczelni – podkreślili na środowej konferencji przedstawiciele Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej.
Przedstawiciele KKHP podczas konferencji prasowej w Warszawie przypomnieli, że od kilku miesięcy trwają już prace nad nową ustawą dotyczącą uczelni (tzw. Ustawą 2.0), i prowadzone są konsultacje w tej sprawie. Na początku lutego opublikowano trzy projekty dotyczące założeń Ustawy 2.0, nad którymi pracowały trzy wyłonione w konkursie zespoły - prof. Huberta Izdebskiego z Uniwersytetu SWPS, prof. Marka Kwieka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz dr hab. Arkadiusza Radwana, prezesa Instytutu Allerhanda.
Swoje uwagi humaniści przedstawili w środę, jeszcze przed konferencją na Politechnice Warszawskiej, podczas której zaprezentowane zostaną wszystkie trzy projekty założeń Ustawy 2.0. Planowane jest też wystąpienie ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina oraz sesja pytań i odpowiedzi.
"Każdy z projektów odnosi się wrogo do samorządności uniwersyteckiej. To zagrożenie dla autonomii jest realne" – skomentowała Monika Helak z KKHP. Komitet obawia się, że w ramach reform ograniczy się rolę organów kolegialnych na uczelniach, a decyzje dotyczące uczelni w większym stopniu zależeć będą od biznesu, samorządu i ministerstwa.
"Powstaje zagrożenie politycznego zarządzania uczelnią, które długofalowo doprowadzi do stopniowej likwidacji niektórych kierunków, a może także publicznych uczelni regionalnych" - wyraziła obawy przedstawicielka ruchu.
"Ważne jest, by w nowej u stawie o uczelniach zachować ideę samorządnej akademii. Nie tylko naukowcy, ale i studenci, pracownicy dydaktyczni i doktoranci muszą mieć decydujący wpływ na to, kto będzie rządził polskimi uczelniami publicznymi" – powiedział Filip Konopczyński z KKHP i z Fundacji Kaleckiego.
Według niego większa autonomia instytucji akademickich jest korzystna i dla nauki, i dla społeczeństwa. A to z kolei wiąże się z zyskami dla gospodarki.
Działacze KKPH podczas środowej konferencji wyrazili też obawę o przyszłość regionalnych ośrodków. Jak zwrócili uwagę, przyszłości tych mniejszych uczelni poświęcono w projektach trzech zespołów zbyt mało miejsca. "W przypadku wielu regionalnych ośrodków to uczelnie są często jedynym miejscem, gdzie odbywają się debaty, gdzie odbywa się życie kulturalne, gdzie kształci się lokalne elity" – zwróciła uwagę Helak.
Według niej zaniedbanie tej grupy uczelni długofalowo może doprowadzić do tego, że pogłębią się nierówności między regionami. A w takiej sytuacji jest obawa, że największe centra metropolitalne mogłyby przejąć zadania realizowane dotąd przez jednostki z całej Polski.
KKHP zapowiedział, że wiosną zorganizuje konferencję, podczas której zaprezentuje kompleksowy projekt zmian w szkolnictwie wyższym. Helak zapowiedziała, że przedstawione tam będą rozwiązania, które pozwolą na uleczenie bolączek, nie rezygnując jednak z autonomii związanej z zarządzaniem uczelniami. (PAP)
lt/ zan/