W 2022 r. na wsparcie dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi przeznaczonych będzie 10,6 mld zł – informuje wiceminister edukacji Marzena Machałek. Podaje, że dodatkowo w projekcie budżetu przeznaczono 700 mln na pomoc psychologiczno-pedagogiczną.
Wiceminister edukacji i nauki przedstawiała w piątek na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży informację na temat roli szkół specjalnych w systemie kształcenia włączającego. O przedstawienie takiej informacji wystąpili posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Piotr Borys (KO), który uzasadniał wniosek o przedstawienie informacji przypomniał, że Ministerstwo Edukacji i Nauki pracuje nad zmianami w prawie oświatowym dotyczącymi kształcenia włączającego. Jak mówił, warto na ten temat dyskutować nim pojawi się ostateczny projekt nowelizacji. Poinformował, że wniosek o informacje został złożony na prośbę nauczycieli-praktyków pracujących z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w szkołach specjalnych.
Machałek poinformowała, że do tej pory trwały prekonsultacje zmian z nauczycielami i rodzicami dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. "One trwały rok, w tej chwili będą już ustawowe konsultacje" - poinformowała.
Podała, że w 2020 r. na edukację dzieci ze specjalnymi potrzebami z budżetu państwa przeznaczonych było prawie 9 mld zł, w 2021 r. - ponad 9,6 mld zł, a w 2022 r. na wsparcie dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi w szkołach ogólnodostępnych i w szkołach specjalnych przeznaczonych będzie 10,6 mld zł.
Oprócz tego planowane jest w projekcie budżetu na 2022 r. 700 mln zł na dodatkowe wsparcie pomocy psychologiczno-pedagogicznej, w tym 180 mln zł na zorganizowanie zajęć od 1 stycznia 2020 r., a 520 mln zł na zatrudnienie dodatkowej liczby psychologów i pedagogów, pedagogów specjalnych i logopedów w szkołach ogólnodostępnych.
"To spowoduje zwiększenie zatrudnienia specjalistów z 21 tys. osób do 39 tys. osób" - poinformowała Machałek. Wiceminister zaznaczyła, że jacy to będą specjaliści w danej placówce będą decydowały szkoły wraz z samorządami.
"Co jest bardzo ważne - to, co planujemy w projektowanej ustawie - to określenie standardu zatrudnienia specjalistów w szkołach ogólnodostępnych" - wskazała.
Jednocześnie podkreśliła, że nie jest planowane ograniczenie żadnej ze ścieżek kształcenia. Przypomniała, że 4,66 proc. populacji dzieci w szkołach to są dzieci, w stosunku, do których orzeczono potrzebę kształcenia specjalnego. Podała, że prawie 68 proc. tych dzieci jest w szkołach i przedszkolach ogólnodostępnych.
"Działania muszą iść kilku torowo: z jednej strony wzmocnienie szkół specjalnych, z drugiej strony wzmocnienie nauczycieli w szkołach ogólnodostępnych, wzmocnienie rodziców i procesu edukacyjnego" - powiedziała wiceminister.
Przypomniała, że jesienią 2021 roku pilotażową działalność rozpoczęły Specjalistyczne Centra Wspierania Edukacji Włączającej. To instytucje, których działalność będzie skupiała się na wsparciu szkół w lepszej organizacji edukacji włączającej. Jest ich 16. Docelowo takich placówek ma być 280. "To placówki, które mają wspierać i być budowane na bazie szkół specjalnych, w których jest pozostawiona ich dotychczasowa funkcja, oprócz tego te placówki mają współpracować ze szkołami ogólnodostępnymi, w których przebywają dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi" - wskazała.
Machałek zapewniła, że nie ma planu likwidowania szkół specjalnych, ani zamiaru przenoszenia dzieci ze szkół ogólnodostępnych do szkół specjalnych. "Ani w jedną ani w drugą stronę" - powiedziała.
"W tej chwili są uruchamiane środki - ponad 50 mln zł, to jest pierwsza transza na szkolenie nauczycieli w ramach edukacji włączającej. Od listopada będą się odbywać szkolenia dla trenerów, a od stycznia dla nauczycieli i pracowników samorządu oświatowego. Ma być przeszkolonych 28 tys. osób. Mają też być przygotowane poradniki" - poinformowała..
Podkreśliła, że to, co jest fundamentalne, jeśli chodzi o dzieci ze specjalnymi potrzebami to koordynacja działań na rzecz wczesnego wspomagania. "Docelowo planujemy Centra Dziecka i Rodziny, na razie koordynację działań umieszczamy w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, by się cały system przygotował" - wskazała. "Chcemy wprowadzić ocenę funkcjonowania dziecka i nie będzie potrzebne orzeczenie, wizyta u lekarza. Ocena funkcjonowania dziecka pozwoli na określenie, jakie działania psychologiczno-pedagogiczne na zaoferować dziecku szkoła, poradnia, czy wczesne wspomaganie" - podała. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ mhr/