34 uchwały o zamiarze likwidacji szkół, w których uczą się dzieci i młodzież podjęły samorządy do 14 lutego - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister edukacji Tadeusz Sławecki. Jak zaznaczył, to mniej niż w analogicznym okresie w latach ubiegłych.
Sławecki odpowiadał na pytania posła Artura Ostrowskiego (SLD) dotyczące likwidacji szkół i placówek oświatowych poprzez ich bezprawne wygaszanie.
Wiceminister przytoczył dane zebrane przez kuratorów oświaty. Wynika z nich, że do połowy lutego samorządy podjęły uchwały intencyjne o zamiarze likwidacji 34 szkół, w których uczą się dzieci i młodzież. Wśród nich jest 21 szkół podstawowych, cztery gimnazja i 9 szkół podstawowych.
Jak mówił, samorządy podjęły też uchwały dotyczące likwidacji 49 szkół "pustych" - takich, w których z dniem 1 września 2015 r. nie będzie już ani jednego ucznia. Wyjaśnił, że wynika to głównie ze zmian w szkolnictwie zawodowym. Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z 2011 r. poprzez stopniowe wygaszanie, polegające na braku naboru do pierwszych klas, zlikwidowane do 2015 r. mają być wszystkie licea profilowane.
Według Sławeckiego dane te pokazują, że nie jest prawdą masowe zamykanie szkół. "To nie tylko jest skala porównywalna z tym, co działo się w latach poprzednich, ale jest niższa" - zaznaczył.
Przypomniał też, że przepisy dotyczące procedury likwidacji szkół i placówek oświatowych są szczegółowo opisane w ustawie o systemie oświaty. "Każda próba likwidacji szkoły z pominięciem przepisów ustawowych jest naruszeniem prawa" - podkreślił.
Zgodnie z przepisami, samorządy mają czas na przyjęcie uchwał o zamiarze likwidacji szkół do 28 lutego, czyli mogą to zrobić najpóźniej na pół roku przed początkiem nowego roku szkolnego. O przyjęciu takiej uchwały mają obowiązek poinformować kuratora oświaty, który wydaje opinię w tej sprawie, nie jest ona jednak dla samorządu wiążąca. Samorządy swe decyzje najczęściej uzasadniają niżem demograficznym i tym, że nie mają wystarczających środków na prowadzenie placówek.
Przyjęcie uchwały intencyjnej nie zawsze kończy się likwidacją placówki. Czasami samorządy odstępują od pierwotnego zamiaru.
Według MEN, w ubiegłym roku ubyło w całym kraju 208 szkół różnych typów; liczba zlikwidowanych była wyższa, ale jednocześnie otwarto 75 nowych szkół podstawowych i około 40 nowych gimnazjów. Dwa lata temu z mapy szkół zniknęły 329 placówek, a trzy lata temu 325. Wśród nich były licea profilowane.
Na początku lutego minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zaapelowała do samorządów, by podejmując decyzje o ewentualnej likwidacji, szkoły rozważyły jeszcze raz wszystkie argumenty w tej sprawie. Wystosowała do nich specjalny list. Podkreślała, jak ważne jest to, by szkoła, a zwłaszcza szkoła podstawowa, znajdowała się blisko miejsca zamieszkania dziecka. Według szefowej MEN, jedną z alternatyw wobec likwidacji małej szkoły jest przekazanie jej prowadzenia. (PAP)
dsr/ dym/