Rok 2017 to intensywny, ale i niezwykle istotny czas dla polskiej edukacji; jesteśmy w trakcie wdrażania reformy, przygotowujemy zmiany w systemie finansowania oświaty - napisała minister edukacji Anna Zalewska w liście do dyrektorów szkół, nauczycieli i pracowników oświaty.
List opublikowano we wtorek na stronie internetowej MEN.
Minister Zalewska przypomina w nim, że "jesteśmy w trakcie wdrażania reformy edukacji"; do końca marca samorządy mają czas na przedstawienie nowej sieci szkół, wchodzą w życie nowe podstawy programowe. "Chcemy być z Państwem na każdym etapie wdrażania zmian w edukacji" - zapewniła minister.
Przypomniała, że nauczyciele zostaną przeszkoleni ze zmienionej podstawy programowej, a do szkół "trafi pakiet materiałów dotyczący podstawy programowej z komentarzem eksperckim".
"Rok 2017 to intensywny, ale i niezwykle istotny czas dla polskiej edukacji, w którym zaplanowałam szereg kolejnych działań na rzecz wzmocnienia warunków funkcjonowania oświaty" - napisała szefowa MEN.
Wskazała, że wśród priorytetów ministerstwa jest zapewnienie dostępu do szerokopasmowego internetu w każdej szkole. "W ciągu dwóch najbliższych lat będzie to możliwe dzięki współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji. Jestem przekonana, że możliwość wykorzystania nowych technologii, w tym m.in. +aktywnych tablic+, w znaczący sposób poprawi jakość Państwa pracy" - zaznaczyła Zalewska.
Podkreśliła też, że w tym roku, "po raz pierwszy od pięciu lat, dokonana zostanie waloryzacja" wynagrodzeń nauczycieli. "Natomiast już w kwietniu br., zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pokażę harmonogram podwyżek dla nauczycieli" - zapowiedziała minister dodając, że resort przygotowuje też zmiany w całym systemie finansowania oświaty.
Obejmą one m.in. zasady podziału subwencji ogólnej i dotacji z budżetu państwa na dofinansowanie zadań dotyczących wychowania przedszkolnego. "Efektem tych prac będzie przygotowanie projektu ustawy o finansowaniu oświaty" - wskazała Zalewska.
Minister podkreśla też, że budżet jest przygotowany na sfinansowanie bieżących zadań, związanych z reformą edukacji, które - jak szacuje MEN - w najbliższych dwóch latach mają kosztować ok. 900 mln zł.
"Zagwarantowaliśmy te środki w subwencji oświatowej i finansowanie na kolejne lata. Jednocześnie od 2017 r. subwencją oświatową w kwocie 4 300 zł średnio na dziecko objęliśmy 6-latki w przedszkolach. Na ten cel z budżetu przeznaczono kwotę 1 mld 430 mln zł. Dokonaliśmy waloryzacji wynagrodzeń nauczycieli oraz pokryliśmy jej koszty w kwocie 418 mln zł" - napisano w liście.
"W 2017 r. mamy w subwencji kwotę około 300 mln zł dla samorządów na dostosowanie szkół do reformy. Dodatkowo planujemy corocznie pieniądze dla samorządów na te zadania z rezerwy 0,4 proc. subwencji oświatowej. Rocznie kwota tej rezerwy wynosi około 168 mln zł" - dodała Zalewska.
Minister podkreśliła, że "jednym z głównych założeń zmiany ustroju szkolnego jest złagodzenie skutków niżu demograficznego, w wyniku którego w ostatnich kilku latach ponad 45 tys. nauczycieli straciło pracę". "Wprowadzenie reformy edukacji oznacza zatrzymanie tej tendencji, ponieważ w systemie pojawi się dodatkowo ponad 5 tys. nowych etatów" - napisała Zalewska do nauczycieli.
Dodała, że w przepisach wdrażających reformę, wprowadzono "dogodne i elastyczne rozwiązania kadrowe dla nauczycieli", które . "stwarzają dodatkową ochronę dla nauczycieli".
"Wdrażanie reformy w edukacji to długoletni proces, w którym konieczna jest bliska współpraca wszystkich środowisk zainteresowanych zmianami w systemie oświaty, w szczególności dyrektorów szkół, nauczycieli, rodziców, uczniów i samorządowców. Chcemy być z Państwem" - napisała minister.
Szefowa MEN podziękowała też nauczycielom i dyrektorom za "informowanie rodziców o kolejnych etapach wprowadzania reformy, za bycie blisko uczniów i ich opiekunów".
"Bardzo liczę na Państwa pomoc we wspólnej pracy na rzecz dobrej szkoły" - dodała w opublikowanym we wtorek liście.
Tego samego dnia najliczniejszy nauczycielski związek zawodowy - ZNP ogłosił, że 31 marca przeprowadzi całodzienny ogólnopolski strajk nauczycieli i pracowników oświaty. Protestujący nauczyciele będą obecni w miejscu pracy, ale nie poprowadzą zajęć; dzieci będą miały opiekę.
ZNP domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pracowników niebędących nauczycielami, i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy nie zmienią się na niekorzyść, nie zostanie im też obniżone wynagrodzenie. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.
Reforma edukacji, w ramach której zmieniona zostanie m.in. struktura szkół, rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. (PAP)
js/ malk/