Szkoła potrzebuje natychmiast tablic multimedialnych, 100 mln to tablice w każdej szkole – mówiła w piątek w Gdyni minister edukacji Anna Zalewska komentując propozycję przeprowadzenia referendum dotyczącego reformy oświaty.
Zalewska spotkała się w piątek w Gdyni z samorządowcami z terenu województwa pomorskiego, by porozmawiać m.in. o reformie oświaty. Po spotkaniu odbyła się konferencja prasowa.
Zalewska po raz kolejny zaznaczyła, że reforma oświaty nie przyniesie zwolnień wśród nauczycieli. „Nie ma takiej możliwości” – powiedziała wyjaśniając, że tą pewność opiera na danych z Systemu Informacji Oświatowej.
Poproszona o komentarz do zainicjowanego przez ZNP referendum dotyczącego reformy, Zalewska podkreśliła, że „prawo oświatowe stało się faktem”. „Cały system łącznie z Systemem Informacji Oświatowej zostały przestawione na wdrażanie prawa oświatowego. Do 31 marca zostaną podjęte uchwały (..) w większości gmin i samorządów odbywają się ostatnie konsultacje z kuratorami. Dotrzymaliśmy słowa, pokazaliśmy dodatkowe pieniądze dla samorządów i dalej z nimi dyskutujemy analizując, w jaki sposób ta subwencja powinna wyglądać” – powiedziała.
Przypomniała, że od kilku miesięcy resort - na prośbę „Solidarności” i ZNP - pracuje ze związkami zawodowymi nad statusem zawodowym nauczycieli i podwyżką wynagrodzeń. ”W kwietniu pokażemy mechanizm dochodzenia do podwyżek nauczycieli, one rozpoczną się 2018 r.” – powiedziała Zalewska.
„Chcę zachęcić koleżanki i kolegów związkowców do tego, żebyśmy powiedzieli sobie jednoznacznie: szkoła potrzebuje natychmiast tablic multimedialnych. 100 mln to tablice w każdej szkole. Zachęcam mieszkańców, obywateli do tego abyśmy spokojnie wdrażali prawo oświatowe” – powiedziała Zalewska.
Podsumowując przygotowanie Pomorskiego do wdrożenia reformy Zalewska poinformowała, że „Gdynia właściwie już wszystko zrobiła”. „Mają (w Gdyni) swoje doświadczenia (...), oni rozumieją swoją rolę” – powiedziała.
„Podliczyliśmy również Gdańsk i Sopot i potwierdzamy, że pojawiają się dodatkowe miejsca pracy i od kilku milionów w Sopocie do kilkudziesięciu milionów w Gdańsku dodatkowych pieniędzy dla samorządu” – powiedziała Zalewska. Wyjaśniła, że są to przede wszystkim środki dla sześciolatka, który uczy się w przedszkolu, utrzymana dotacja na wszystkie pozostałe przedszkolaki oraz pieniądze na waloryzację.
Zalewska przypomniała, że do 31 marca każdy samorząd musi podjąć specuchwałę, w której pokaże planowaną przez siebie sieć szkół. W dokumencie tym mają znaleźć się m.in. informacje dotyczące tego, jaki typ szkoły znajdzie się w obiektach, w których obecnie są gimnazja. „Z przyjemnością mogę powiedzieć, że na Pomorzu mamy kuratora i wojewodę, którzy odwiedzili większość samorządowców” – zaznaczyła Zalewska.
Wyjaśniła, że w ramach piątkowego spotkania poinformowano też samorządowców, jakie toczą się prace. „Chcemy zbudować z samorządowcami nową, nowoczesną subwencję oświatową, by odpowiadała na potrzeby dzisiejszego świata, a przede wszystkim była zainspirowana niżem demograficznym, którzy rzeczywiście jest dramatyczny” – powiedziała dziennikarzom Zalewska. Przypomniała, że resort przygotowuje też zmiany dotyczące systemu doskonalenia zawodowego.
Zapytana o możliwość lepszego umocowania w systemie oświatowych klas wojskowych, których liczba w ostatnich latach intensywnie rośnie, Zalewska powiedziała, że w tej sprawie MEN „zostawia wolność dyrektorom, rodzicom i uczniom, którzy wybierają określone klasy i określone profile”. „Chcemy to wzmocnić, i takie wzmocnienie (…) będzie ze strony uczelni wyższych, które są pod kuratelą Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji” – powiedziała Zalewska.
Reforma oświaty rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Wówczas uczniowie kończący w roku szkolnym 2016/2017 klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów - nie będzie już do nich prowadzona rekrutacja. W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas III. Od 1 września 2019 r. gimnazjów nie będzie już w ustroju szkolnym.
W ostatnich dniach przedstawiciele partii politycznych, stowarzyszeń, organizacji i ruchów społecznych podpisało porozumienie dotyczące wspólnych zabiegów na rzecz przeprowadzenia referendum, w którym Polacy mieliby odpowiedzieć na pytanie: "Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku". Inicjatorem akcji był Związek Nauczycielstwa Polskiego. (PAP)
aks/ dsr/