List do dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jana Żaryna w sprawie zachowania nazwy ronda Dmowskiego w Warszawie wystosował szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
W ubiegłym tygodniu warszawscy radni przegłosowali uchwałę o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Petycja skierowana została do Rady Warszawy przez osobę prywatną. Za jej przyjęciem głosowało 34 radnych, 19 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. Przyjęcie tej petycji nie jest jednoznaczne ze zmianą nazwy ronda.
W czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wystosował w tej sprawie list do Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jana Żaryna.
"Ze smutkiem przyjąłem informację o próbie likwidacji nazwy ronda im. Romana Dmowskiego w Warszawie. To nie tylko krok w kierunku zacierania roli i znaczenia ruchu narodowego w dziejach naszego państwa, ale także przykład instrumentalnego i upolitycznionego podejścia do historii" - napisał Czarnek.
W pełni poparł apel prof. Żaryna o zachowanie ronda Dmowskiego i wyraził uznanie dla działań podejmowanych przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej w obronie pamięci swojego patrona.
"Roman Dmowski jest jednym z architektów naszej niepodległości. Jako przywódca Narodowej Demokracji w istotny sposób przyczynił się do tego, że Polska mogła być wolna nie tylko w sercach i marzeniach kolejnych pokoleń, ale także w ich myślach i czynach" - ocenił szef MEiN.
Czarnek podkreślił, że myślenie Dmowskiego o suwerennej organizacji narodu polskiego zaowocowało m.in. powstaniem Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu. "To dzięki tej organizacji, która była wyrazicielem naszych interesów na Zachodzie, Polska stała się jednym z formalnych i faktycznych zwycięzców I wojny światowej" - dodał.
Podkreślił rolę Dmowskiego w odrodzonej Polsce i jego wpływ na formowanie i wychowanie młodego pokolenia.
"Próba usunięcia Romana Dmowskiego ze zbiorowej pamięci jest atakiem na polską historię i kulturę. To błędnie rozumiana walka o równouprawnienie, podszyta ideologią i fałszem, która bez wątpienia nie jest przejawem troski o godność i prawa kobiet" - napisał Czarnek. Zaapelował o to, by nie pozwolić na zmianę nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet.
"Wspólnie walczmy o zachowanie pamięci o jednym z ojców naszej niepodległości" - zakończył.(PAP)
szz/ mhr/