Nowe przepisy dotyczące licencjonowania lekarzy mają zostać zmienione w taki sposób, aby podczas szkolenia adepci medycyny zdobywali większą wiedzę na temat nadużywania medycyny w okresie narodowego socjalizmu – podaje komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein.
"Istnieje luka w szkoleniu medycznym" - powiedział Klein w piątek portalowi RND. Jak wyjaśnił, jest "zbyt wielu lekarzy, którzy nie mają wystarczającej wiedzy na temat roli medycyny w Trzeciej Rzeszy". Stwierdził, że "dotyczy to w szczególności kwestii etycznych", na przykład niewiedzy o nieludzkich eksperymentach lekarza obozu koncentracyjnego Auschwitz Josefa Mengele i innych. "Były to jawne naruszenia przysięgi Hipokratesa" - podkreślił komisarz. "Ważne jest, aby przybliżyć dzisiejszych lekarzy do tych kwestii etycznych. Dlatego zabiegam o zmianę przepisów licencyjnych dla lekarzy” - dodał.
"Otrzymałem duże poparcie dla mojej propozycji i zakładam, że się uda" - mówił Klein.
Jak wyjaśnił Klein, jest "zbyt wielu lekarzy, którzy nie mają wystarczającej wiedzy nt. roli medycyny w Trzeciej Rzeszy". "Dotyczy to w szczególności kwestii etycznych", np. niewiedzy o nieludzkich eksperymentach lekarza KL Auschwitz Josefa Mengele i innych - wskazał.
Z badań historyków wynika, że prawie połowa niemieckich lekarzy była członkami NSDAP (Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników, która w latach 1933–1945 sprawowała w Niemczech władzę). Rządy NSDAP charakteryzowały się terrorem politycznym i programem podboju Europy, któremu towarzyszyły ludobójstwa dokonywane w podbitych państwach). W przypadku nauczycieli czy prawników odsetek członków NSDAP wynosił maksymalnie 25.
W "Deklaracji norymberskiej" Niemieckiego Stowarzyszenia Lekarskiego z 2012 roku napisano, że "dzisiaj wiemy znacznie więcej o celach i praktyce często śmiertelnych (...) eksperymentów na ludziach z udziałem wielu tysięcy ofiar i zabiciu ponad 200 tys. chorych psychicznie i niepełnosprawnych osób, a także o przymusowej sterylizacji ponad 360 tys. osób zaliczonych do +chorych dziedzicznie+. Wbrew temu, co nadal jest powszechnie uznawane, inicjatywa w sprawie tych najpoważniejszych naruszeń praw człowieka nie wyszła od władz politycznych, ale od samych lekarzy. Odbywały się (one) z udziałem czołowych przedstawicieli zawodów medycznych i towarzystw medycznych, a także ze znaczącym udziałem wybitnych przedstawicieli medycyny akademickiej oraz renomowanych biomedycznych instytucji badawczych". (PAP)
bml/ kib/