Przyjęcie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe dotyczącej działalności w szkołach organizacji pozarządowych pozwoli zastopować wpajanie dzieciom rzeczy, które są po prostu świństwem – powiedział w piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister, który był gościem Telewizji Trwam, podkreślił, że na razie skala problemu jest niewielka, chociaż w centrach wielkich miast, jak w Warszawie czy Gdańsku, wpuszczano do szkół fundacje, które z zasadzie bez wiedzy rodziców "wpajały dzieciom i to w młodym wieku rzeczy, które są po prostu świństwem".
"Myśmy dwukrotnie podejmowali próbę, którą media ochrzciły nazwą lex Czernek i lex Czarnek 2.0. Dwukrotnie niestety pan prezydent Andrzej Duda z różnych powodów nam to wetował. Teraz projekt ten trafił do Sejmu w innej wersji, ale on został stworzony w innej wersji przez samych rodziców. To jest inicjatywa obywatelska - 250 tys. osób podpisało się pod tą inicjatywą +Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców+" - podkreślił minister.
Czarnek zaznaczył, że obecny projekt w zasadniczej swojej części zawiera to co wcześniej było proponowane, tzn. jeśli ktoś już chce żeby organizacje pozarządowe wchodziły do szkoły i prowadziły zajęcia pozalekcyjne, to musi pokazać wszystkim rodzicom czego będzie uczył i z czego będzie uczył.
"Nie może być tutaj braku transparentności, bo tylko wtedy rodzice świadomie będą mogli podejmować decyzje o tym, czy na takie zajęcia swojego syna czy córkę wysłać, czy też nie. Jeśli te organizacje pokażą takie świństwa, to rodzice na pewno tych dzieci na te zajęcia nie wyślą" - mówił Czarnek.
Minister wskazał, że przyjęcie takich rozwiązań "dzisiaj jest potrzebne, żeby zastopować to co się tli na razie".
"Dziś na szczęście w Polsce jesteśmy w takiej fazie, jeśli to zastopujemy taką ustawą, to to już się nie rozejdzie. Działania nasze, choć zawetowane przez pana prezydenta, już zamroziły tę sytuację, bo coraz mniej jest w szkołach, w centrach wielkich miast polskich tego rodzaju sytuacji. Nie ma tego problemu w małych miejscowościach i nie będzie jeśli ta ustawa wejdzie w życie" - dodał Czarnek.
W Sejmie w piątek odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy nowelizującej Prawo oświatowe, tzw. Chrońmy dzieci. Projekt poparły kluby PiS, Kukiz'15 i Konfederacja, a kluby KO, Polska 2050 i Lewica złożyły wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu.
Projekt ustawy dotyczy zmian w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki. W projekcie przewidziano wyłączenie możliwości działania stowarzyszeń i organizacji, które chcą na terenie przedszkoli i szkół podstawowych "promować zagadnienia związane z seksualizacją dzieci".
W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano między innymi, że ma ona na celu wzmocnienie pozycji i głosu rodziców oraz ich przedstawicieli w szkolnej radzie rodziców w zakresie sprzeciwiania się niepożądanym treściom kierowanym do ich dzieci przez stowarzyszenia lub inne organizacje, prowadzące działalność m.in. w szkołach.(PAP)
autor: Jerzy Rausz
rau/ kb/