Kurator oświaty nie może działać w sposób ideologiczny - stwierdził poseł PO Andrzej Halicki odnosząc się do sprawy nauczyciela, który ma stanąć przed Komisją Dyscyplinarną za wypowiedzi na portalu społecznościowym pełne - według wizytatora kuratorium - "agresji wobec Kościoła i władz państwowych".
Chodzi o sprawę Bartłomieja Wosia, nauczyciela wychowania fizycznego w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych oraz radnego miasta Żagań, który ma stanąć przed Komisją Dyscyplinarną. Wniosek złożył dyrektor szkoły, Zbigniew Stebelski. Powodem jest to, że miał on udostępnić na portalu społecznościowym odcinek z serialu satyrycznego "Ucho Prezesa" oraz wyrażać wsparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jak podał w poniedziałek portal żagań.dlawas.info, starszy wizytator w Kuratorium Oświaty w Gorzowie Wielkopolskim Sławomira Morawska poinformowała o postępowaniu prowadzonym wobec nauczyciela: "Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubuskim rozpoczął postępowanie wyjaśniające w związku z uchybieniem godności zawodu i obowiązkom nauczyciela przez prezentowanie w mediach społecznościowych wypowiedzi pełnych agresji wobec Kościoła katolickiego i władz państwowych".
Postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego jest pierwszym etapem rozpoznania i jeżeli stwierdzi on uchybienie, przekazuje sprawę komisji dyscyplinarnej.
Podczas środowej konferencji Halicki podkreślił, że w sytuacji, gdy ktoś czuje się urażony lub pomówiony, powinien egzekwować zadośćuczynienie na drodze prawnej, natomiast interwencja kuratora w takiej sprawie to - jego zdaniem - "przekroczenie uprawnień kuratorskich".
"Jako Biuro Interwencji Obywatelskiej oczywiście jesteśmy do pomocy przy każdym konflikcie natury prawnej, ale kurator oświaty nie może działać w sposób ideologiczny, bo nie taką pełni rolę" - dodał Halicki. W grudniu ub.r. PO zapowiedziała stworzenie sieci regionalnych Biur Interwencji Obywatelskich, które - jak mówili politycy PO - mają udzielać pomocy bezpłatnej prawnej obywatelom, którzy "odczuwają szykany i naciski ze strony władzy".
Halicki wraz z poseł Moniką Wielichowską zaapelowali w środę do środowiska nauczycielskiego o solidarność z Bartłomiej Wosiem. "Jeżeli prawdą jest, iż istotą wystąpienia dyscyplinarnego jest to, że właśnie radny i jednocześnie nauczyciel wf-u chwalił WOŚP i udostępnił odcinek +Ucha Prezesa+ publicznie, czy też o nim mówił, to wydaje mi się, że solidarność nauczycieli powinna wyglądać w ten sposób, że wszyscy nauczyciele, tak jak pan Woś, powinniście udostępnić ten sam odcinek" - zachęcał poseł PO."Czy wszyscy nauczyciele w Polsce zostaną wtedy zawieszeni? Czy wszyscy nauczyciele w Polsce będą przez swoich kuratorów wzywani na dywanik? Przecież to absurd totalny" - dodał.
"Nasz apel nie jest skierowany tylko do nauczycieli, ale do wszystkich Polek i Polaków. Szanowni państwo, dzisiaj publikujemy +Ucho prezesa+ na swoich portalach społecznościowych" - apelowała Wielichowska.
W rozmowie z portalem zagan.dlawas.info Bartłomiej Woś powiedział, że otrzymał pismo od Komisji Dyscyplinarnej. "Moja sprawa ma się odbyć 20 kwietnia 2017 r. Wcześniej dyrektor poinformował mnie o zarzutach i powiedział, że musi zawiadomić Komisję Dyscyplinarną. Powodem miały być treści, które udostępniłem na Facebook'u. Pokazał mi też pismo ze Starostwa Powiatowego i wydruki z mojego konta m.in. z serialem +Ucho Prezesa+ i rysunkami satyrycznymi broniącymi Jurka Owsiaka. Kiedy jednak zawnioskowałem o kopię pism i wydruków, dyrektor odmówił, tłumacząc, że nie są zaadresowane do mnie" - powiedział nauczyciel.
Portal zapytał też o postępowanie dyscyplinarne Rzecznika Praw Obywatelskich. "Decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego na podstawie Karty Nauczyciela powinna uwzględniać konstytucyjne oraz międzynarodowe gwarancje wolności wypowiedzi oraz swobody wyrażania poglądów" - przekazał Mirosław Wróblewski, Dyrektor Zespołu w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
sws/ mok/