Liczba uczniów i studentów uczących się łaciny od lat się zmniejsza, gwałtowne pogorszenie tej sytuacji nastąpiło w latach 2012-2014; są całe regiony kraju, w których nie ma ani jednej szkoły z językiem łacińskim - alarmuje Polskie Towarzystwo Filologiczne.
Według PTF wprowadzana reforma edukacji spowoduje dalsze zmarginalizowanie nauki łaciny w szkołach, która - jak podkreśla - jest fundamentem tożsamości zarówno europejskiej, jak i polskiej. Dlatego towarzystwo postuluje wprowadzenie w każdym liceum ogólnokształcącym realnej możliwości nauki łaciny, tak by mogło się jej uczyć 25-30 proc. uczniów. Według MEN, nie jest to "na ten moment realne do wprowadzenia" ze względu na zbyt małą liczbę nauczycieli łaciny.
Problemowi zmniejszania się liczby uczących się łaciny poświęcone było środowe posiedzenie sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Jak zauważył prezes Polskiego Towarzystwa Filologicznego dr Gościwit Malinowski, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, od ponad dwudziestu lat następuje powolny proces wypierania łaciny ze szkół. "Zaczęło się to w 1993 r. Rozpoczęło się wtedy powolutku usuwanie łaciny ze szkół (...). Cały czas mówi się nam, że jest dobrze, że system o nas dba, że można uczyć łaciny jako przedmiotu rozszerzonego, a liczba uczniów stale spada - z 30 proc. w czasach PRL, które było negatywnie nastawione do łaciny, jako do reakcyjnego-kościelnego kierunku, do 2,5 proc. uczniów liceów, którzy się teraz uczą łaciny" - powiedział.
Według PTF wprowadzana reforma edukacji spowoduje dalsze zmarginalizowanie nauki łaciny w szkołach, która - jak podkreśla - jest fundamentem tożsamości zarówno europejskiej, jak i polskiej. Dlatego towarzystwo postuluje wprowadzenie w każdym liceum ogólnokształcącym realnej możliwości nauki łaciny, tak by mogło się jej uczyć 25-30 proc. uczniów. Według MEN, nie jest to "na ten moment realne do wprowadzenia" ze względu na zbyt małą liczbę nauczycieli łaciny.
Jak zaznaczył, ostatni drastyczny spadek liczby uczących się łaciny nastąpił w latach 2012-2014, gdy wprowadzano w liceach obecnie obwiązującą podstawę programową kształcenia ogólnego i obecne ramowe plany nauczania, które określają, ile godzin jakiego przedmiotu ma uczeń na danym etapie kształcenia.
Obecnie przedmiot język łaciński i kultura antyczna realizowany jest głównie w 3-letnich liceach ogólnokształcących, jako przedmiot w zakresie rozszerzonym. Wymiar godzin nauczania łaciny to 240 godzin w cyklu kształcenia, czyli 8 godzin tygodniowo. Licealiście wolno wybrać co najwyżej cztery przedmioty rozszerzone, przy czym do większości klas przypisane są tylko dwa lub trzy rozszerzenia.
Według PTF, wprowadzenie powyższych zasad spowodowało spadek liczby uczniów o ponad połowę w ciągu trzech lat, tzn. z 6,9 proc. do 3,3 proc. w latach 2012–2014. W następnych latach liczba ta dalej się zmniejszała.
Według sekretarz PTF dr Katarzyny Ochman, zmniejszenie liczby uczniów wybierających łacinę jako przedmiot rozszerzony to właśnie efekt "realizacji" miedzy przedmiotami rozszerzonymi. Jak mówiła, w przypadku uczniów o zainteresowaniach humanistycznych, jednym z rozszerzeń będzie w sposób oczywisty język polski, a drugim – język obcy nowożytny. W efekcie łacina musi rywalizować z przedmiotami wysoko punktowanymi w rekrutacji na studia, na przykład z historią albo wiedzą o społeczeństwie.
Według danych Systemu Informacji Oświatowej - przekazanych przez MEN sejmowej komisji edukacji - nauczanie języka łacińskiego realizowane jest w tym roku szkolnym 2016/2017 w 245 szkołach: 26 gimnazjach, 209 liceach ogólnokształcących, 9 szkołach policealnych i jednym centrum kształcenia ustawicznego. Najwięcej szkół z nauczaniem języka łacińskiego znajduje się w województwach: mazowieckim - 46 szkół, śląskim - 27 i małopolskim - 23; najmniej w województwie lubuskim - 3 szkoły.
Z SIO wynika, że łaciny uczy się 15,3 tys. uczniów, w tym 8,8 tys. jako przedmiotu obowiązkowego, 6,5 tys. jako przedmiotu dodatkowego. 91,6 proc. uczących się tego języka - 14 tys. - to uczniowie liceów ogólnokształcących.
Zdaniem Ochman dane te nie pokazują rzeczywistej sytuacji dotyczącej nauczania łaciny. Jak mówiła, tylko w 25 szkołach w całej Polsce nauka tego języka prowadzona jest jak przedmiotu rozszerzonego w pełnym wymiarze godzin określonym w ramowym planie nauczania, w pozostałych jest to przedmiot dodatkowy w dużo niższym wymiarze godzin, np. jest tylko jedna godzina w tygodniu przez rok nauki. Jak mówiła, ilustracją dzisiejszego stanu rzeczy jest liczba nauczycieli łaciny - we wszystkich polskich szkołach średnich funkcjonują dziś zaledwie 74 etaty latynistyczne.
W ocenie PTF wprowadzana reforma edukacji, spowoduje dalsze marginalizowanie nauki łaciny. Zauważyła, że zgodnie z projektem ramowych planów nauczania dla 4-letnich liceów, nauczanie łaciny ma być tak jak obecnie realizowane w ramach przedmiotu rozszerzonego, z tą różnicą, że możliwość wyboru przedmiotów rozszerzonych została oficjalnie ograniczona z czterech do maksymalnie trzech.
Wiceminister edukacji Maciej Kopeć zadeklarował, że resort edukacji docenia ważną rolę przedmiotów humanistycznych w edukacji, stąd, jak mówił, wzmocnienie roli historii w szkołach. Jednocześnie, jak mówił, system edukacji jest systemem naczyń połączonych i nie wszystkie zmiany da się wprowadzić od razu, "jednym ruchem ręki". "Gdyby wprowadzić nawet mniej niż państwo chcą, tzn. do 1746 liceów publicznych dwie godziny łaciny przez trzy lata, to dałoby to 582 etaty. Jest to na ten moment nierealne" - powiedział.
Dlatego by zahamować spadek liczby uczących się w szkołach łaciny Malinowski postulował wprowadzenie realnej możliwości nauki łaciny dla wszystkich chętnych w liceach w wymierzę dwóch godzin tygodniowo przez cztery lata nauki w liceach.
Wiceminister edukacji Maciej Kopeć zadeklarował, że resort edukacji docenia ważną rolę przedmiotów humanistycznych w edukacji, stąd, jak mówił, wzmocnienie roli historii w szkołach. Jednocześnie, jak mówił, system edukacji jest systemem naczyń połączonych i nie wszystkie zmiany da się wprowadzić od razu, "jednym ruchem ręki".
"Gdyby wprowadzić nawet mniej niż państwo chcą, tzn. do 1746 liceów publicznych dwie godziny łaciny przez trzy lata, to dałoby to 582 etaty. Jest to na ten moment nierealne" - powiedział Kopeć.
Kwalifikacje do nauczania łaciny w szkołach posiada tylko osoba, która ukończyła studia wyższe pierwszego lub drugiego stopnia w zakresie filologii klasycznej oraz posiada przygotowanie pedagogiczne.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Aleksander Bobko podał, że zmniejszyła się nie tylko liczba uczniów uczących się łaciny, ale także liczba studentów na filologii klasycznej, z 1174 w 2010 r. do 374 w tym roku.
Polskie Towarzystwo Filologiczne to stowarzyszenie założone w roku 1893 we Lwowie. Jego celem jest pielęgnowanie i propagowanie nauki o kulturze starożytnej, zwłaszcza greckiej i rzymskiej. (PAP)
dr/ malk/