Filozof prof. Władysław Stróżewski otrzymał w piątek doktorat honoris causa Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. „Prof. Stróżewski jest nauczycielem w najgłębszym sensie tego słowa: jest mistrzem, przewodnikiem w drodze ku prawdzie, pięknu i wieczności” – mówił szef resortu nauki Jarosław Gowin.
Uroczystość odbyła się w dniu Święta Uniwersytetu Pedagogicznego. Senat uczelni uhonorował prof. Władysława Stróżewskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, za całokształt dorobku naukowego i zasługi dla środowiska akademickiego, m.in. za wykształcenie wielu studentów i filozofów.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin, który studiował na Wydziale Filozofii UJ, mówił, że wykłady prof. Stróżewskiego były "prawdziwą lekcją podążania do prawdy, niedościgłym wzorem precyzji i elegancji myślenia". "Pan prof. Stróżewski jest nauczycielem w najgłębszym sensie tego słowa: jest mistrzem, jest przewodnikiem w drodze ku prawdzie, pięknu i wieczności" – powiedział minister.
Rektor Uniwersytetu Pedagogicznego prof. Kazimierz Karolczak podkreślił, że prof. Stróżewski to "wybitny filozof i humanista". Przypomniał, że godność doktora honoris causa przyjęli w przeszłości m.in. profesorowie Edgar Morin, Henryk Markiewicz, Franciszek Ziejka, ks. Józef Tischner, Andrzej Wajda i Krystyna Zachwatowicz.
Prof. Czesława Piecuch z UP mówiła w laudacji, że filozofia Władysława Stróżewskiego zakorzeniona w wielkim dziedzictwie przeszłości - w myśli Platona, św. Augustyna, Hegla - posiada "szczególny rys, który przenika całe jego dzieło: nieskrywany, choć niełatwy, optymizm".
"Poglądy Władysława Stróżewskiego na temat świata i wartości znajdują swoje dopełnienie w filozofii człowieka. W realizowaniu powinności uczestnictwa widzi sens ludzkiego życia. W tym także upatruje istotę człowieczeństwa. Jego człowiek ma za zadanie realizowanie wartości nie tylko wewnątrz siebie, ale też na zewnątrz, poza sobą - ma je wprowadzać, włączać w byt, czyniąc go przez to lepszym" – mówiła prof. Piecuch.
"W ujęciu Władysława Stróżewskiego postawa człowieka wobec świata jawi się nie jako postawa władcy, lecz jako postawa służebna. Jego człowiek nie jest stwórcą, lecz współtwórcą świata i jego stróżem" – podkreśliła. Dodała, że choć prof. Stróżewski dostrzega tragizm w życiu człowieka, jednakże nie popiera postawy negacji świata. "Uważa, że negatywne strony życia nie przekreślają szczęścia, przydają mu jedynie goryczy – takie jest ludzkie gorzkie szczęście. Dostrzega zło i cierpienie, pisze o przerażeniu i smutku, które one rodzą, ostatecznie jednak opowiada się za istnieniem. Jego człowiek stoi przed wyborem: albo miłość – albo nicość" – powiedziała prof. Piecuch.
"Profesor Władysław Stróżewski jest wielkim humanistą, postacią iście renesansową, o wszechstronnych talentach i dokonaniach. O takim człowieku – wysokiej rangi, Karl Jaspers pisał, że odciska niezatarty ślad na życiu innych ludzi, jest arystokratą ducha, który +daje gwarancję przeciw nicości+" – mówiła prof. Piecuch.
Dziękując za wyróżnienie, prof. Stróżewski powiedział, że jest niesłychanie wzruszony, wdzięczny i zobligowany do pamiętania, że jest nauczycielem i czuje się po nadaniu doktoratu honorowego członkiem społeczności Uniwersytetu Pedagogicznego.
Prof. Stróżewski otrzymał togę jako symbol przynależności do grona akademickiego UP. W swoim wykładzie mówił, że filozofia jest dziedziną, którą uprawia się "samotniczo", ale można przekazywać wiedzę. "Chodzi o przekazywanie wiedzy, o której jesteśmy przekonani, że jest autentyczna, oparta na prawdziwych przesłankach i sama do prawdziwych rezultatów zmierza" - mówił prof. Stróżewski.
"Kim jest mistrz?. Przede wszystkim jest kimś, kto w sposób możliwie najdoskonalszy opanował tę dziedzinę, w jakiej sam pracuje: doskonały rzemieślnik, dokonały artysta, doskonały myśliciel" – powiedział filozof. Podkreślił, że co prawda mistrz może sobie dobrać uczniów, ale tak naprawdę mistrzem zostaje się wtedy, kiedy powiedzą to uczniowie. "Relacja mistrz-uczeń i uczeń–mistrz nie jest symetryczna. To, że ktoś zostaje uznany za mistrza zawdzięcza tylko i wyłącznie temu, że powiedzą o tym jego uczniowie" – zaznaczył.
Profesor dodał, że zobowiązaniem mistrza jest nie tyle przekazywanie wiedzy, ale otwarcie się na ucznia, pokazanie mu swojego zasobu narzędzi i swojego "warsztatu". "Ten, kto każe uczniowi iść za sobą to guru i to bardzo groźne, bo nie rozwija jego umysłu, ale go ścieśnia" – przestrzegł.
Urodzony 8 czerwca 1933 r. w Krotoszynie Władysław Stróżewski studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tam też obronił pracę doktorską, napisaną pod kierunkiem o. prof. Mieczysława Krąpca. W 1957 r. przeniósł się do Krakowa i związał swoją karierę naukową z Uniwersytetem Jagiellońskim. Był na tej uczelni kolejno dyrektorem Instytutu Filozofii, prodziekanem - a potem dziekanem - Wydziału Filozoficzno-Historycznego oraz dziekanem Wydziału Filozoficznego. Do grona swoich nauczycieli i mistrzów zalicza Stefana Swieżawskiego, Mieczysława Alberta Krąpca, Romana Ingardena i Izydorę Dąmbską.
Wieloletnim miejscem pracy prof. Stróżewskiego, obok Instytutu Filozofii UJ, była Akademia Muzyczna w Krakowie. Wykładał gościnnie na innych polskich uczelniach i w USA.
Jest on autorem wielu książek z dziedziny estetyki, ontologii i etyki, m.in. "Istnienie i sens", "Dialektyka twórczości", "Wokół piękna. Szkice z estetyki", "O wielkości. Szkice z filozofii człowieka", "Ontologia". Znaczącą częścią jego twórczości są analizy z zakresu historii filozofii, a obok nich rozprawy na temat patriotyzmu, autorytetu, istoty pokoju oraz poświęcone dziełom poetyckim, muzycznym i sztukom plastycznym.
Obecnie prof. Stróżewski wykłada na Akademii Ignatianum w Krakowie.
Prof. Stróżewski pełnił szereg prestiżowych funkcji w towarzystwach naukowych i wydawnictwach. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych był członkiem redakcji miesięcznika "Znak", następnie członkiem zespołu tego pisma. Jest członkiem Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, redaktorem naczelnym "Kwartalnika Filozoficznego", prezesem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Filozoficznego.
Otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in. Nagrodę Fundacji Alfreda Jurzykowskiego w Nowym Jorku, Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, doktorat honoris causa UJ i Laur Jagielloński. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ agt/