We wtorek zbiera się Zarząd Główny ZNP, który podejmie uchwałę w sprawie protestu włoskiego – powiedział w TOK FM prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Wyraził nadzieję, że akcja protestacyjna będzie realizowana w szkołach od środy.
Broniarz podkreślił, że rozpoczynający się protest polegający na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego, jest protestem o godność zawodu nauczyciela.
"Nie można traktować nauczyciela jak pochyłego drzewa, na które każda koza wejdzie i stanie się on bez mała osobą odpowiedzialną za wszystko" – zauważył.
Poinformował, że we wtorek zbiera się Zarząd Główny ZNP, który podejmie uchwałę w sprawie protestu włoskiego. "Do wszystkich zakładowych organizacji związkowych pójdą materiały informacyjne, na czym polega protest. Mam nadzieję, że zaczniemy go realizować od jutra" – stwierdził.
Oświadczył, że protest jest bezterminowy, a jego wstępną ocenę ZNP dokona w kwietniu.
Na pytanie, jak dużo nauczycieli może włączyć się w protest, odpowiedział, że to będzie "proces, kaskada, lawina, to będzie pączkowało. Zaczynamy od dużych miast, bo tu jest największe zainteresowanie, ale to będzie schodziło na dół. Przykłady pociągają, jeżeli nauczyciele zobaczą, że w sąsiadującej szkole pedagodzy porozumieli się i jadąc na wycieczkę, dostają delegacje od dyrektora, stosowne wynagrodzenie za godziny nadliczbowe" – wyliczył.
Podkreślił, że protest nie będzie oznaczał braku szkolnych wycieczek. "Realizujemy to zgodnie z prawem, ale chcemy, żeby to prawo było też przestrzegane" – wyjaśnił.
Dodał, że we wtorek ZNP wyśle kolejne pismo do ministra edukacji z apelem o podjęcie rozmów na temat sześcioprocentowej podwyżki płac nauczycieli w przyszłym roku, regulacji prawnych dotyczących zawodu i ograniczenia biurokracji. ZNP czeka też na informacje z systemu informacji oświatowej, ilu nauczycieli odeszło z zawodu.
ZNP przeprowadził we wrześniu ankietę, w której pytał o to, w jaki sposób – po kwietniowym strajku – nauczyciele chcą walczyć o podniesienie nakładów na oświatę i o podwyżki wynagrodzeń. Ponad połowa uczestniczących w ankiecie opowiedziała się "za niewykonywaniem pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce".
Na początku października Broniarz zapowiedział, że od 15 października w szkołach zacznie się bezterminowa akcja protestacyjna. (PAP)
kmz/ joz/