Edukacja nie jest własnością ministra ani ZNP; ta sprawa dotyczy wszystkich - powiedział w środę prezes ZNP Sławomir Broniarz przed spotkaniem z małżonką prezydenta Agatą Kornhauser-Dudą. Wyraził zadowolenie, że Pierwsza Dama zgodziła się porozmawiać o aktualnych problemach edukacji.
"Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił o spotkanie z małżonką pana prezydenta. Ta prośba wynika z jednej podstawowej przesłanki - pani Agata Kornhauser-Duda jest nauczycielką, nauczycielką znaną w swoim środowisku, o znaczącym dorobku i dużym autorytecie. Chcielibyśmy wykorzystać fakt jej znajomości problematyki edukacji do rzeczowej i rzetelnej rozmowy" - powiedział podczas briefingu Broniarz.
Dodał, że chciałby porozmawiać z prezydentową o wszystkich aktualnych tematach dotyczących edukacji.
Zaproszenie na spotkanie w Pałacu Prezydenckim to odpowiedź list prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego do pierwszej damy, w którym poprosił o wsparcie apelu o zmianę ustawy o finansowaniu zadań oświatowych w tych fragmentach, które nowelizują Kartę Nauczyciela w zakresie oceny pracy nauczycieli.
Ustawa o finansowaniu zadań oświatowych, przyjęta na początku listopada przez Senat, czeka na decyzję prezydenta.
Zgodnie z nią odejdzie się - przy awansie zawodowym - od oceny dorobku zawodowego nauczyciela na rzecz oceny jego pracy. Niezależnie od tego, takiej ocenie co trzy lata będą podlegać wszyscy nauczyciele. Każdy nauczyciel będzie mógł być poddany ocenie także w dowolnym terminie na wniosek rady szkoły, rady rodziców, organu prowadzącego szkołę lub dyrektora.
Kryteria oceny nauczycieli - zgodnie z wytycznymi zawartymi w ustawie - ma określić Minister Edukacji Narodowej w rozporządzeniu, wskaźniki oceny zaś - dyrektor każdej szkoły w regulaminie. Według MEN, taka formuła pozwoli na uwzględnienie przy ocenianiu specyfiki szkół i warunków w jakich pracują nauczyciele: placówek małych, dużych, miejskich, wiejskich, itd.
ZNP krytykuje te rozwiązanie. Zdaniem związku, regulaminy mogą być tworzone "w sposób intuicyjny, zależny od upodobań dyrektorów i ich indywidualnej interpretacji przepisu upoważniającego". "Zaowocuje to w całej Polsce regulaminami nie tylko względem siebie nieporównywalnymi, ale wręcz skrajnie różniącymi się samym kształtem, a ich stosowanie w praktyce w zupełnie różny sposób regulować będzie ten sam proces oceniania pracy nauczycieli" - czytamy w liście. ZNP zauważa też, że ocena wydana na podstawie zapisów regulaminów będzie niepodważalna i nauczyciele nie będą mieli szans skutecznie się od niej odwołać. (PAP)
autor: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ krm/ karo/