Zrzeszająca ponad 130 polskich szkół sobotnich Polska Macierz Szkolna w W. Brytanii i polski ambasador w Londynie zareagowali w czwartek na artykuł "Guardiana" o powiązaniach niektórych z tych szkół z radykalnie prawicowymi organizacjami narodowymi.
Na podstawie raportu antyfaszystowskiej organizacji Hope Not Hate (nadzieja, nie nienawiść) reporterka "Guardiana" napisała w poniedziałek m.in. o kontrowersjach dotyczących działalności radykalnie prawicowej grupy "Ogniwo", której przedstawiciel pozował do zdjęcia z dyrektorem polskiej szkoły w Southampton Rafałem Sawulskim.
Pytany przez "Guardiana" Sawulski przyznał, że niektórzy rodzice dzieci uczęszczających do tej szkoły istotnie są członkami Ogniwa, a szkoła czasami współpracuje z takimi organizacjami.
Dziennikarka opisała również swoje wątpliwości dotyczące zdjęć z wizyty Mariana Kowalskiego, polityka Ruchu Narodowego i byłego kandydata na prezydenta RP, w polskiej szkole im. Juliana Tuwima w Harlow w 2015 r., przypominając, że na jesieni ub.r. spotkanie z jego udziałem w Londynie zostało odwoływane przez policję w obawie o bezpieczeństwo publiczne.
"Guardian" zwrócił także uwagę na powiązania polskiej szkoły im. Adama Mickiewicza w Blackburn z narodową organizacją "Polska Niepodległa", która była m.in. współorganizatorem zablokowanych przez interwencję szeregu brytyjskich posłów spotkań autorskich z konserwatywnym publicystą Rafałem Ziemkiewiczem. Po odwołaniu jego przyjazdu, w oświadczeniu cytowanym przez dziennik organizacja oskarżyła protestujących polityków o "promowanie systemu totalitarnego".
Do publikacji "Guardiana" odniosła się w czwartek Krystyna Olliffe, prezes zrzeszającej polskie szkoły sobotnie w Wielkiej Brytanii Polskiej Macierzy Szkolnej (PMS).
"Podchodzimy niezwykle poważnie do niepokojących zarzutów na łamach +Guardiana+ o powiązaniach między niektórymi radykalnie prawicowymi organizacjami i polskimi szkołami sobotnimi. Wierzymy, że w żadnej z naszych szkół nie ma miejsca na radykalne ani ekstremistyczne poglądy, jakiegokolwiek typu" - napisała w oświadczeniu.
Szefowa PMS zaznaczyła, że poprosiła dwie z trzech szkół opisanych w artykule o złożenie szczegółowych wyjaśnień, zaznaczając jednocześnie, że trzecia z nich - w Southampton - nigdy nie była zarejestrowana jako członek Polskiej Macierzy Szkolnej.
"Polskie szkoły sobotnie przez dekady oferowały bezpieczną przestrzeń dla wszystkich dzieci o polskich korzeniach, które chciały się nauczyć więcej o Polsce, polskim języku, literaturze i historii, odgrywając kluczową rolę w życiu pokoleń polsko-brytyjskich dzieci" - dodała.
Olliffe podkreśliła też, że w reakcji na artykuł ponad 130 szkół zarejestrowanych w Macierzy otrzymało techniczną notatkę proszącą dyrektorów o przejrzenie istniejących procedur dotyczących zaangażowania publicznego szkół i wydarzeń organizowanych na ich terenie z organizacjami pozarządowymi, prosząc jednocześnie, o "ich zaostrzenie, jeśli to konieczne, aby wykluczyć jakąkolwiek przyszłą współpracę z organizacjami reprezentującymi radykalne i ekstremistyczne poglądy jakiegokolwiek typu".
Olliffe przypomniała też dyrektorom, "jak ważna jest bliska współpraca z lokalnymi władzami, w tym radnymi i policją, a także o ich odpowiedzialności za zgłaszanie jakichkolwiek działań w ramach szerszej polskiej społeczności, które (..) mogłyby zaszkodzić dobrym relacjom pomiędzy społecznościami".
"Jesteśmy zdeterminowani, aby zapewnić, że wszystkie polskie szkoły sobotnie są wolne od szykanowania, mowy nienawiści i radykalizmu każdego typu" - napisała.
Z kolei ambasador RP Arkady Rzegocki napisał w liście do redakcji, że był "zaskoczony i zawiedziony" tekstem w "Guardianie". Wskazał, że nie jest świadom potwierdzonych przypadków nawiązania przez którąś z polskich szkół sobotnich poważnych relacji "z tego typu (radykalnie prawicową - PAP) grupą lub osobą". "A jeśli dojdzie do takiej sytuacji, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby powstrzymać szerzenie się takiej narracji" - zapewnił.
Ambasador dodał, że opierając się na przykładach z trzech szkół, artykuł "przedstawia niepełny obraz polskich szkół sobotnich i wyrządza szkody ciężkiej pracy licznych rodziców, ponad 160 takim szkołom oraz Polskiej Macierzy Szkolnej, które razem chcą wychować kolejne pokolenie polskich dzieci świadomych swojej tożsamości, korzeni i wartości związanej ze szczerością, tolerancją i szacunkiem dla innych".
Jednocześnie dyplomata podkreślił rolę Polskiej Macierzy Szkolnej, przypominając, że od ponad 75 lat "bezustannie pracuje nad realizacją programu, który prawdziwie odzwierciedla naszą kulturę i historię", "dumnie kontynuując pracę oryginalnej organizacji założonej w okupowanej Polsce w 1906 roku przez takich wybitnych ludzi jak polski pisarz i laureat nagrody Nobla Henryk Sienkiewicz".
"Uznajemy i doceniamy wspaniałą pracę wykonywaną przez wszystkich zaangażowanych w polski system edukacyjny w Wielkiej Brytanii, a pisząc zawierające tak daleko idące uogólnienia nagłówki jak +Polskie szkoły mogą mieć powiązania z radykalnie prawicowymi grupami+ można narażać ich wielkie wysiłki na szkody" - napisał Rzegocki.
Ambasador zaznaczył jednak, że "to nie oznacza, że nie powinniśmy reagować na próby wpływania przez jakiejkolwiek formy ekstremizmu czy nietolerancji na te szkoły i jeśli trzeba - przeciwstawiać się temu".
W Wielkiej Brytanii funkcjonuje ponad 130 polskich szkół sobotnich zarejestrowanych przez Polską Macierz Szkolną, w których uczy się około 20 tys. dzieci.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ az/ kar/ karo/