Polska chce stworzenia programu wymiany młodzieży między naszym krajem a Ukrainą - mówił we wtorek wiceszef MEN Mirosław Sielatycki. Ukraina deklaruje wsparcie dla tej idei, ale wskazuje formalne problemy związane z finansowaniem takiego przedsięwzięcia. Sielatycki apelował do Ukraińców o sfinalizowanie prac nad utworzeniem takiego programu podczas VI sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy, która odbyła się w Warszawie. Polsko-ukraińska współpraca w dziedzinie wymiany młodzieży była jednym z tematów obrad.
Sielatycki przekonywał, że wymiana młodzieży jest szczególnie ważnym - w perspektywie długofalowej - narzędziem w stosunkach międzypaństwowych. Dlatego - zaznaczył - Polska stara się budować bilateralne programy wymiany młodzieży z państwami sąsiednimi.
Wiceminister zwrócił uwagę, że od dwudziestu jeden lat trwa wymiana młodzieży z Niemcami, od 2007 roku mamy fundusz wymiany młodzieży z Litwą, a od zeszłego roku z Rosją i Izraelem. "Bardzo byśmy chcieli, aby kolejnym przedsięwzięciem była wymiana polsko-ukraińska" - powiedział.
"Powinniśmy dokonać tego wysiłku i rzeczywiście stworzyć fundusz współpracy młodzieży, dlatego zwracamy się do naszego ministerstwa partnerskiego po stronie ukraińskiej, abyśmy jak najszybciej te sprawy sfinalizowali i mogli taki fundusz uruchomić" - podkreślił wiceminister.
Jak poinformował, ze środków MEN od kilku lat realizowane są już projekty międzynarodowej wymiany młodzieży, której beneficjentem jest również młodzież ukraińska.
Sielatycki powiedział, że ostatnio rozstrzygnięto konkurs, w którym przyznano 13 podmiotom (polskim organizacjom pozarządowym, które muszą mieć partnerów ukraińskich) środki na wymianę, w której weźmie udział 621 Polaków i 423 Ukraińców.
Ponadto - dodał - wymiana między naszymi krajami odbywa się też za pośrednictwem Narodowego Centrum Kultury. "Łącznie z tych dwóch źródeł za kwotę 2 mln zł finansujemy wymianę ok. 4 tys. Polaków i Ukraińców" - mówił.
Zaznaczył jednak, że w wymianie polsko-niemieckiej rocznie uczestniczy od 120 do 140 tys. osób.
Konrad Pawlik z Departamentu Wschodniego MSZ zaznaczył, że współpraca w dziedzinie wymiany młodzieży uzupełnia treścią polsko-ukraińskie strategiczne partnerstwo i - w odróżnieniu od Euro 2012 - ma charakter długofalowy i jest inwestycją w przyszłe pokolenie.
"W ostatnim okresie z pewnym zaniepokojeniem odnotowaliśmy informację, że ministerstwo oświaty Ukrainy może mieć problem ze sfinansowaniem swojego wkładu do funduszu współpracy szkół i wymiany młodzieży ze względu na pewne rozwiązania budżetowe" - powiedział przedstawiciel MSZ. Dodał jednak, że Polska liczy na to, iż deklaracje ukraińskie w sprawie funduszu jednak się zmaterializują.
Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Jurij Karakaj (Partia Regionów) podkreślał, że Ukraina jest o wiele bardziej niż Polska zainteresowana stworzeniem funduszu wymiany młodzieży. Więcej ukraińskiej młodzieży i ukraińskich studentów jest zainteresowanych wyjazdem do Polski, niż polskich studentów pobytem na Ukrainie - mówił.
"Jestem pewien, że aktywne stanowisko strony polskiej doprowadzi do tego, że ten fundusz zostanie wreszcie utworzony i utworzony zostanie Europejski Uniwersytet Wschodni" - powiedział Karakaj.
Zapewnił, że prezydent i rząd ukraiński wspierają ideę utworzenia funduszu wymiany. Tłumaczył jednak, że obecne uwarunkowania prawne zabraniają tworzenia funduszy pozabudżetowych przez organy władzy państwowej. Przekonywał też, że niemożliwe jest obecnie także finansowanie z budżetu państwowego funduszów utworzonych z udziałem obcych państw. "Takie mamy obecnie prawodawstwo ukraińskie" - zaznaczył.
Karakaj nie wykluczył, że być może trzeba będzie znaleźć inny mechanizm finansowy lub prawno-finansowy, który pozwoliłby na utworzenie programu wymiany.
Ołeksandr Skybinecki (Blok Julii Tymoszenko) przekonywał, że ukraińska opinia publiczna i sfera kulturalna w znacznej mierze znajdują się jeszcze pod wpływem radzieckiej i rosyjskiej ideologii imperialnej, "co spowalnia integrację Ukrainy z przestrzenią europejską".
"Nie jest tajemnicą to, że ukraińskie kanały telewizyjne, stacje radiowe, blogi rozrywkowe i informacyjne są poddane dominacji informacyjnej państwa sąsiedniego. Mamy promocję nie ukraińskich bohaterów, historii, ale bohaterów sąsiedniego państwa" - mówił deputowany.
Opowiedział się za zaangażowaniem parlamentów w organizowanie wspólnych polsko-ukraińskich przedsięwzięć skierowanych do młodego pokolenia takich jak konferencje, wycieczki, okrągłe stoły, czy wspólne obchodzenie rocznic.
Posłanka PO Magdalena Kochan, odnosząc się do kwestii wymiany młodzieży, przytoczyła powiedzenie: "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci". Dlatego - jak mówiła - im wcześniej nawiązane zostaną kontakty między młodymi, tym lepsze będzie polsko-ukraińskie sąsiedztwo.
Przyznała, że bardzo potrzebne są kolejne przejścia graniczne między Polską a Ukrainą, ale - zaznaczyła - liczy na to, że niedługo temat ten stanie się bezprzedmiotowy jeśli Ukraina dołączy do UE. (PAP)
hgt/ eaw/ ura/