Dzięki wolontariuszom udało się uratować dużą część egzaminów gimnazjalnych w województwie – powiedział w środę wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz. Podziękował wszystkim zaangażowanym w przygotowanie i przeprowadzenie egzaminów.
Nie odbyła się tylko pierwsza część egzaminu z wiedzy o społeczeństwie w Podwiesku koło Chełmna, ale po interwencji kuratorium oświaty i włączeniu do komisji trzech strażaków z uprawnieniami pedagogicznymi przeprowadzono drugą część z języka polskiego.
"Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim nauczycielom, którzy przystąpili do składów komisji egzaminacyjnych. Dziękuję wszystkim dyrektorom szkół, którzy stanęli na wysokości zadania, skompletowali te składy i skorzystali również z naszej pomocy. Dziękuję też samorządowcom, organom prowadzącym, które są odpowiedzialne w poszczególnych samorządach żeby wspierać dyrektorów. Bardzo dziękuję wszystkim wolontariuszom, którzy się zgłosili do pracy w komisjach" - mówił na konferencji prasowej wojewoda.
Bogdanowicz podkreślił, że "dzięki wolontariuszom udało się uratować dużą część egzaminów gimnazjalnych". W pracach wzięły osoby z różnych grup, m.in. emerytowani nauczyciele, nauczyciele ze szkół niepublicznych, nauczyciele pracujący w innych zawodach i przedstawiciele służb, posiadający uprawnienia pedagogiczne.
Do pracach komisjach zgłosiło się ponad 400 wolontariuszy, a z około 100 z nich skorzystano z pomocy przy przeprowadzaniu egzaminów, a pozostali pozostawali w gotowości. Szczególnie pomoc wolontariuszy była potrzebna w Inowrocławiu i Grudziądzu.
Wojewoda przyznał, że kluczowym dniem egzaminów będzie piątek, kiedy obędzie się sprawdzian z języków obcych. Do ich przeprowadzenia potrzeba więcej komisji, gdyż nie mogą odbywać się w dużych salach, aby uczniowie słyszeli dobrze nagrania.
Wicekurator oświaty Maria Mazurkiewicz wyjaśniła sytuację, która zaistniała w Podwiesku.
"Otrzymywaliśmy wszelkie informacje dotyczące kłopotów dyrektorów szkół z kompletowaniem zespołów nadzorujących. Od pani dyrektor z Powieska również je mieliśmy i pani wizytator była z nią w ciągłym kontakcie, wręcz podsuwała pewne pomysły kogo można zaangażować. Dodatkowo w kontakcie z nią był dyrektor delegatury kuratorium w Toruniu i dziś rano zostali wysłani tam strażacy z Chełmna posiadający uprawnienia. Niestety pani dyrektor ich nie przyjęła i w związku z tym poranny egzamin się nie odbył" - powiedziała Mazurkiewicz.
Wicekurator podkreśliła, że jak dowiedziała się o sytuacji w Powiesku zadzwoniła do dyrektor szkoły i była z nią w ciągłym kontakcie.
"Ale okazało jak się okazało, że pani dyrektor nie była na bieżąco z pewnymi przepisami prawa, czego oczekuje się od dyrektorów i stąd jej pewne decyzje, które skończyły się nieprzeprowadzeniem pierwszej części egzaminu. Kiedy okazało się, że nie jesteśmy w stanie porozumieć się z panią dyrektor, pojechałam z dwoma paniami wizytator do Podwieska. Wójt spowodował, że dzieci wróciły do szkoły i udało się przeprowadzić drugą część egzaminu. Obiecałam rodzicom, że w czwartek i piątek na pewno się odbędą. Na miejscu dopilnują tego wizytatorzy" - dodała Mazurkiewicz.
Uczniowie z Podwieska do pierwszej części egzaminu przystąpią w drugiej turze 3 czerwca.
W województwie kujawsko-pomorskim uprawnienia pedagogiczne posiada ponad 160 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej, z których 49 zgłosiło chęć pracy w komisjach. Ostatecznie 12 strażaków pracowało w komisjach. Liczną grupę wolontariuszy stanowili również nauczyciele Technikum Leśnego w Tucholi.(PAP)
autor: Jerzy Rausz
rau/ mhr/