Członkowie ZNP wyliczyli problemy polskich szkół podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach. Według nich polska oświata zmaga się m.in. z brakami kadrowymi, brakuje szczególnie specjalistów z zakresu psychologii. Prezes ZNP zaapelował także o podwyżki dla nauczycieli od nowego roku szkolnego.
Podczas konferencji na sali Sejmu Śląskiego członkowie ZNP podkreślili, że nowy rok szkolny może przynieść jeszcze większe problemy edukacyjne niż ten ubiegły. "Nauczyciele nie godzą się z tym, że szkoła ma coraz większe problemy związane z brakiem nauczycieli, niedofinansowaniem, niedocenianiem tego zawodu (...) Nie godzimy się na to, że brakuje nam pedagogów, psychologów, psychiatrów, a obowiązki pozostają po stronie szkoły" - powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Członkowie ZNP zaapelowali do rządu o podwyżkę zarobków nauczycieli od nowego roku szkolnego. "Jeżeli mamy mówić, że edukacja ma się rozwijać, to postawmy na młodych, postawmy na nauczycieli i zwiększmy nakłady na edukację w taki sposób, żebyśmy my - nauczyciele mogli to odczuć w portfelach, podobnie jak pracownicy niebędący nauczycielami" - podkreślił Broniarz.
"Jeżeli mamy bardzo dobrych nauczycieli, profesjonalistów, to oni nie mogą być najgorzej wynagradzanymi nauczycielami w Europie. Jeżeli mówimy, że stawiamy szkole coraz większe wymagania i szkoła jest w stanie spełnić te wymagania i oczekiwania to nie możemy robić tego kosztem nauczycieli" - dodał prezes ZNP.
Konferencja w Katowicach odbyła się pod hasłem "Edukacja jest najważniejsza". Tytuł został zaczerpnięty z Miasteczka Edukacyjnego - inicjatywy ZNP w ramach trwającej akcji protestacyjnej ws. narastających problemów edukacji w 2022 r. Debaty Związku Nauczycielstwa Polskiego są organizowane w całej Polsce i są kontynuacją działań Miasteczka. "Najważniejszy jest rozwój młodego pokolenia, rozwój społeczeństwa, kraju i dlatego musimy wszem i wobec mówić, że +edukacja jest najważniejsza+ i co trzeba w tej edukacji zmienić" - podkreśliła prezes Okręgu Śląskiego ZNP, Jadwiga Aleksandra Rezler.
Członkowie ZNP dodali, że potrzebna jest również zmiana metod i treści nauczania. "Postulaty Miasteczka są nadal aktualne i proponujemy szkołę otwartą, w które podstawa programowa jest otwarta na XXI wiek, w której uczeń nie nosi ciężkiego tornistra od przeładowanych treścią książek, ale myśli w sposób logiczny, patrzy w gwiazdy" - powiedział Mirosław Kozik ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Petycję do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o pilne skierowanie do prac legislacyjnych projektu nowelizacji Karty Nauczyciela, zakładającego zwiększenie średniego wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc., złożyli 22 maja ZNP i klub Lewicy. "Wspólnie z Lewicą prezydium Zarządu Głównego ZNP złożyło w gabinecie pani marszałek petycję, która zawiera w sobie oczekiwanie, postulat, wręcz żądanie przyspieszenia prac nad nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela, po to aby godziwe płace nauczycieli wreszcie mogły zaistnieć" - wyjaśnił prezes ZNP.
Zgodnie z projektem nowelizacji Karty Nauczyciela przygotowanym przez ZNP, a złożonym przez posłów Lewicy, KO i Polski 2050, średnie wynagrodzenie nauczycieli od 1 lipca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. ma wzrosnąć o 20 proc. Podwyższone wynagrodzenie ma być wypłacone nauczycielom nie później niż do 30 września 2023 r., z wyrównaniem od 1 lipca 2023 r. Aby podwyżka była możliwa, w projekcie zapisano zwiększenie subwencji oświatowej o 3 mld 5,8 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa, przeznaczonej na zmiany systemowe w finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, w tym w finansowaniu zadań oświatowych.
Zmiana stawek średniego wynagrodzenia na podstawie zaproponowanej nowelizacji będzie wymagała podwyższenia minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli i dodatków do wynagrodzenia. Autorzy projektu nowelizacji podają, że stawki średniego wynagrodzenia nauczycieli, ustalone zgodnie z proponowaną regulacją, od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r. będą wynosiły dla nauczyciela początkującego – 5733,43 zł brutto (wzrost o 955,57 zł brutto), nauczyciela mianowanego – 6848,26 zł brutto (wzrost o 1114,83 zł brutto), nauczyciela dyplomowanego – 8759,41 zł brutto (wzrost o 1433,36 zł brutto).(PAP)
Autorka: Julia Szymańska
jms/ mhr/