Krzysztof Zanussi rozpoczął w Ankonie nad Adriatykiem we Włoszech zdjęcia do filmu „Obce ciało”. Porusza on tematykę dyskryminowania osób wierzących w korporacji, o czym reżyser opowiedział w wywiadzie dla katolickiego dziennika „Avvenire”.
Bohaterem filmu jest młody katolik Fabrizio, którego gra Riccardo Leonelli, odtwórca jednej z ról we wcześniejszym filmie Zanussiego „Głosy wewnętrzne”. Mężczyzna otrzymuje pracę w oddziale wielkiego międzynarodowego koncernu energetycznego. Jest tam szykanowany, głównie przez bezwzględne kobiety i przeżywa kryzys wiary oraz staje wobec konfliktu między moralnością chrześcijańską a mentalnością korporacji.
Po kilkudniowych zdjęciach w najpiękniejszych punktach portowego miasta ekipa przeniesie się na dwa miesiące do Moskwy i do Warszawy. Premierę polsko-włoskiej produkcji zapowiedziano na październik.
„Kapitalizm początkowo miał także ludzkie oblicze, dzisiaj stracił je całkowicie. Nabrał nieludzkiego oblicza. Dzisiaj wielkie koncerny międzynarodowe pożerają ludzi, jak to czyniły wielkie bestie Babilonu” - stwierdził reżyser.
O nowym filmie znanego i nagradzanego we Włoszech polskiego reżysera obszernie informuje w czwartek dziennik episkopatu „Avvenire”. W wywiadzie dla gazety Zanussi powiedział: „Dzisiaj żyjemy w społeczeństwie zasadniczo pogańskim, jak w czasach antycznych”.
„Kapitalizm początkowo miał także ludzkie oblicze, dzisiaj stracił je całkowicie. Nabrał nieludzkiego oblicza. Dzisiaj wielkie koncerny międzynarodowe pożerają ludzi, jak to czyniły wielkie bestie Babilonu” - stwierdził reżyser.
„To nie do przyjęcia, to ogromne niebezpieczeństwo” - podkreślił.
Zdaniem Krzysztofa Zanussiego można znaleźć równowagę między prawami ekonomii i etyką chrześcijańską. „Trzeba jednak zgodzić się co do tego, co uważamy za wartość nadrzędną: zysk czy człowieka” - oświadczył.
Zanussi powiedział, że w Polsce „skrajne skrzydło feminizmu zablokowało produkcję filmu”.
„Nie tolerowało ono tego, że bohaterem jest katolik otoczony przez kobiety bez skrupułów i niemoralne” - podkreślił reżyser. „Ale istnieje także - zastrzegł - feminizm, który walczy o godność kobiety, całkowicie uzasadniony”.
Na łamach katolickiego dziennika Zanussi wypowiedział się też na temat papieża Franciszka. „To dobry pasterz, którego potrzebowaliśmy” - ocenił.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ls/