Reżyser Danny Boyle zrezygnował z pracy nad 25. filmem o agencie brytyjskiego wywiadu Jamesie Bondzie - poinformowali producenci serii. Przyczyną miały być „kreatywne różnice” dotyczące realizacji filmu.
Boyle, który wcześniej zrealizował m.in. filmy "Slumdog. Milioner z ulicy", "Trainspotting" i "Steve Jobs", miał być trzynastym reżyserem odpowiedzialnym za jedną z najsłynniejszych sag filmowych świata.
Wcześniej pracował już z aktorem grającym obecnie Bonda, Danielem Craigiem, przy krótkim obrazie towarzyszącym wyreżyserowanej przez Boyle'a ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku. W filmiku tym agent 007 pojawiał się u boku brytyjskiej królowej Elżbiety II.
Zdjęcia do nowego filmu o Bondzie, którego tytuł nie jest na razie znany, miały rozpocząć się w grudniu, a premiera była wstępnie zaplanowana na koniec października 2019 roku. Nie jest jasne, czy zmiana reżysera może spowodować opóźnienia w jego realizacji, ale nazwisko następcy Boyle'a nie zostało jeszcze ogłoszone.
25. film z serii o Bondzie ma być ostatnim z Craigiem w roli agenta 007. Media spekulowały, że głównym kandydatem do jego zastąpienia w kolejnych produkcjach jest brytyjski aktor Idris Elba.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ ap/