Muzeum Okręgowe w Tarnowie kupiło film pokazujący uroczystości pogrzebowe gen. Józefa Bema w 1929 r. Uwieczniono na nim budapesztański etap przejazdu szczątków generała z syryjskiego miasta Aleppo do Tarnowa, gdzie złożono je w specjalnie zbudowanym mauzoleum.
Józef Bem zmarł na obczyźnie 10 grudnia 1850 r. w Aleppo, syryjskim mieście wchodzącym w skład imperium tureckiego. Pochowano go na muzułmańskim cmentarzu wojskowym Dżebel-el-Isam. W 1929 r. podjęto akcję sprowadzenia jego prochów do rodzinnego miasta, Tarnowa.
Jak poinformował dyrektor tarnowskiego muzeum Andrzej Szpunar, zakupiony film został utrwalony na taśmie szerokości 35 milimetrów niemieckiej firmy Agfa. Podróż szczątków generała filmował najprawdopodobniej reporter Ilustrowanego Kuryera Codziennego. Szacunkowa długość projekcji wynosi ok. 90 sekund.
Dziennikarz uwiecznił budapesztański fragment uroczystości sprowadzenia prochów generała do Polski – na filmie widać moment, gdy trumna ze zwłokami gen. Bema dociera do Budapesztu, a następnie w kondukcie pogrzebowym w asyście kawalerii przemierza ulice miasta. W końcu zostaje umieszczona na schodach Muzeum Narodowego.
Materiał filmowy został zweryfikowany przez specjalistów z Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie jako prawdziwy. Zidentyfikowano w nim charakterystyczne dla Budapesztu zabudowania oraz elementy architektury, a także osoby występujące na filmie.
Dyrektor muzeum zapowiedział, że taśma filmowa zostanie poddana konserwacji, a utrwalone na niej sceny będą przeniesione na nośnik cyfrowy i udostępnione zwiedzającym tarnowską placówkę. „Muzeum od lat kolekcjonuje fragmenty +Panoramy Siedmiogrodzkiej+ oraz pamiątki związane z życiem oraz karierą wojskową oraz polityczną, urodzonego w Tarnowie, Józefa Bema. Pozyskany eksponat zatem wpisuje się doskonale w profil zbiorów” - ocenił Szpunar.
Generał Józef Zachariasz Bem urodził się 14 marca 1794 r. w Tarnowie w rodzinie mieszczańskiej wywodzącej się z Dolnego Śląska. W wieku 15 lat wstąpił do armii Księstwa Warszawskiego dowodzonej przez ks. Józefa Poniatowskiego; brał udział w kampanii napoleońskiej 1812 roku; wsławił się w bitwach Powstania Listopadowego - w zwycięskiej bitwie pod Iganiami oraz w bitwie pod Ostrołęką w 1831 roku, ratując armię polską przed całkowitym pogromem. Otrzymał wtedy Złoty Krzyż Virtuti Militari, nominację na generała brygady oraz miano "krwawej gwiazdy Ostrołęki".
Po upadku powstania razem z większością powstańców wyemigrował do Francji. W okresie Wiosny Ludów przybył do Galicji i we Lwowie próbował stworzyć Gwardię Narodową. Zawiedziony w swych dążeniach udał się do walczącego Wiednia, gdzie otrzymał dowództwo sił rewolucyjnych broniących miasta przed wojskami habsburskimi.
Po kapitulacji Wiednia podążył na ogarnięte powstaniem Węgry, gdzie przywódca powstania Lajos Kossuth powierzył mu naczelne dowództwo armii w Siedmiogrodzie. Odniósł tam szereg zwycięstw nad Austriakami, wypierając ich z Siedmiogrodu i zdobył wielką popularność. Nadano mu przydomek "Ojczulka Bema" (Bem Apo), który przeszedł na Węgrzech do legendy. W ostatniej fazie powstania powierzono mu naczelne dowództwo armii węgierskiej.
Po upadku rewolucji gen. Józef Bem z resztkami wojsk przekroczył granicę turecką. Służył w armii tureckiej w randze marszałka jako Murad Pasza. Zmarł wskutek febry w Aleppo, mieście położonym na skraju pustyni syryjskiej. Pochowano go na muzułmańskim cmentarzu wojskowym Dżebel-el-Isam.
W okresie międzywojennym podjęto akcję sprowadzenia jego prochów do Ojczyzny która znalazła żywy oddźwięk w całym społeczeństwie i przybrała charakter ogólnokrajowy. 20 czerwca 1929 r. w obecności przedstawicieli władz Francji, Polski, Węgier i Turcji dokonano ekshumacji zwłok. Trumnę umieszczoną w specjalnym wagonie przewieziono przez granice Turcji, Jugosławii do stolicy Węgier - Budapesztu.
Naród węgierski niezwykle uroczyście przyjął bohatera, wystawiając 27 czerwca jego trumnę na widok publiczny w Muzeum Narodowym. Od Budapesztu trumnie towarzyszyła wojskowa delegacja węgierska. Na wszystkich stacjach, przez które przejeżdżał pociąg, stały szpalery ludzi z odkrytymi głowami. Wagon obrzucano kwiatami.
29 czerwca wagon z prochami gen. Józefa Bema przejechał granice Polski, gdzie powitano go wyjątkowo uroczyście. W imponującym pochodzie trumnę przybraną sztandarami Polski, Węgier i Turcji przewieziono na Wawel, gdzie wystawiono ją na kilkanaście godzin na dziedzińcu arkadowym, zaciągając przy niej honorowe straże.
Następnego dnia ulicami Krakowa przeszedł uroczysty kondukt by przy salwie 21 strzałów pożegnać trumnę z ciałem generała odjeżdżającą do Tarnowa, gdzie 30 czerwca jego doczesne szczątki złożono w specjalnie zbudowanym mauzoleum, wedle projektu Adolfa Szyszko-Bohusza. (PAP)
rgr/ par/