Short Waves Festival, prezentujący krótkometrażowe, trwające maksymalnie 30 min. historie zacznie się w niedzielę w Poznaniu. W programie są filmy polskie i zagraniczne, np. Terry'ego Gilliama i Akiego Kaurismakiego. Specjalną sekcję poświęcono opowieściom o tańcu.
Danuta Stenka, Arkadiusz Jakubik, Kinga Preis - m.in. tych aktorów publiczność zobaczy w pokazywanych na festiwalu filmach. Jedną z atrakcji imprezy, poza seansami, będą warsztaty dla młodych filmowców, które poprowadzi reżyser Xawery Żuławski.
"Udowadniamy, że filmy krótkie nie odbiegają poziomem od produkcji pełnometrażowych" - przekonuje dyrektor festiwalu Szymon Stemplewski. "Krótki metraż to forma rozwijająca się dynamicznie. Rosnąca dominacja urządzeń mobilnych, zwłaszcza tabletów, doprowadziła do prawdziwej eksplozji materiałów audiowizualnych. Śledzenie tych zmian jest fascynującym procesem" - powiedział Stemplewski.
Tegoroczna edycja Short Waves jest szóstą w historii festiwalu. Jego dyrektor programowy Grzegorz Luft, zwrócił uwagę, że impreza ta "oferuje największą pulę nagród dla autorów filmów krótkometrażowych w Polsce".
W tym roku festiwal odbywać się będzie m.in. w: kinach Muza, Rialto i Nowym Kinie Pałacowym, w CK Zamek i w Studiu "Słodownia +3" w Starym Browarze. Filmy - fabularne, dokumentalne, animowane, eksperymentalne, a także wideoklipy - zaprezentowane zostaną w kilku konkursowych sekcjach, a za najlepsze historie, w ocenie widzów i jury, przyznane będą nagrody.
"Udowadniamy, że filmy krótkie nie odbiegają poziomem od produkcji pełnometrażowych" - przekonuje dyrektor festiwalu Szymon Stemplewski. "Krótki metraż to forma rozwijająca się dynamicznie. Rosnąca dominacja urządzeń mobilnych, zwłaszcza tabletów, doprowadziła do prawdziwej eksplozji materiałów audiowizualnych. Śledzenie tych zmian jest fascynującym procesem" - powiedział Stemplewski.
W konkursie Short Waves Grand Prix laureata wyłoni publiczność. O nagrodę ubiegać się będzie siedem produkcji: "Rezonans" Mateusza Sadowskiego, "Hosanna" Katarzyny Gondek, "Nieprawdopodobnie elastyczny człowiek" Karoliny Specht, "Ziegenort" Tomasza Popakula, "Nasza klątwa" Tomasza Śliwińskiego, "Matka" Łukasza Ostalskiego oraz teledysk, pt. "Unconscious", autorstwa Martyny Iwańskiej.
Film "Rezonans" to "efekt czytania i rozmyślania o teoriach fizycznych, które proponują istnienie światów równoległych, o sporach dotyczących tego, czy świat ma strukturę ciągłą czy nieciągłą". Baśń "Hosanna" opowiada z kolei o "dziarskiej dziewczynce, która wpada do świata babki dewotki i sieje w nim słodkie spustoszenie".
"Nieprawdopodobnie elastyczny człowiek" to historia kogoś, kto "urodził się bez własnego kształtu" i w kim "ciągłe deformacje oraz wtłaczanie w cudze formy budzą poczucie buntu". "Czy można żyć zupełnie niezależnie od innych? Kto i co decyduje o tym, jacy jesteśmy?" - zastanawia się reżyserka.
Akcja animowanego "Ziegenortu" toczy się w nadmorskiej wiosce. Zapracowany ojciec stara się przyuczyć do zawodu rybaka nastoletniego syna. Introwertyczny chłopiec staje w obliczu pierwszej poważnej rywalizacji. Z pewnych powodów "Ziegenort" kojarzyć się może z "Miasteczkiem Twin Peaks" - oceniają organizatorzy festiwalu.
Dokumentalna "Nasza klątwa" to osobista opowieść reżysera, który razem z żoną stara się oswoić lęk związany z bardzo rzadką, nieuleczalną chorobą ich niedawno narodzonego dziecka. "Matka" to z kolei film fabularny, w którym tytułową rolę gra Danuta Stenka. Bohaterka, Małgorzata, na co dzień ważny polityk, jedzie do domu nad jeziorem, ponieważ jej syn, narkoman, potrzebuje pomocy. Na miejscu kobieta znajduje półprzytomnego chłopaka oraz zmasakrowane ciało dziewczyny.
Teledysk "Unconscious" powstał do utworu duetu Rebeka pod tym samym tytułem. Przedstawia historię "hipnotyzującego i niepokojącego związku miłosnego".
W festiwalowej sekcji Poznań Open rywalizować będzie 28 filmów. "To wyłącznie polskie produkcje, nakręcone w ciągu ostatnich dwóch lat. Najlepszą wybierze jury pod przewodnictwem Joanny Kos-Krauze" - poinformowała Julia Rzemek z biura prasowego festiwalu. Szansę na nagrodę w tym konkursie mają m.in. filmy "The Big Leap" i "Mazurek".
"The Big Leap" (reż. Kristoffer Rus, koprodukcja polsko-szwedzka) to trwająca zaledwie 13 minut czarna komedia, w której jedną z ról gra Arkadiusz Jakubik. Na dachu drapacza chmur spotykają się kobieta i dwóch mężczyzn. Wszyscy chcą popełnić samobójstwo. Powód: bezsilność wobec kryzysu finansowego. Przy okazji okazuje się, że każdy z bohaterów ma inny pogląd na temat życia po śmierci. "Wielki skok" ma rozstrzygnąć, kto z nich ma rację.
W "Mazurku", zrealizowanym przez Julię Kolberger (która w ubiegłym roku otrzymała za ten film Nagrodę im. Janusza "Kuby" Morgensterna "Perspektywa" dla debiutujących reżyserów), wystąpiła Kinga Preis. Bohaterka, Urszula, przygotowuje wielkanocne śniadanie na cześć córki i jej nowego narzeczonego. Gdy córka przyjeżdża, okazuje się, że... narzeczony jest od niej o trzydzieści lat starszy. Śniadanie zamienia się w kolację, a Urszula przeżywa najgorszy dzień w życiu.
W sekcji "Krótkie kino mistrzów świata" pokazane będą m.in.: "The Wholly Family" (2011) w reż. Terry'ego Gilliama (Włochy/Wlk. Brytania) i "These Boots" (1993) w reż. Akiego Kaurismakiego (Finlandia).
Akcja filmu Gilliama rozgrywa się na zatłoczonej ulicy w Neapolu. Wokół pełno straganów, na których kupić można niemal wszystko. Zamożna amerykańska para, razem z 10-letnim synem, próbuje przebić się przez tłum. Chłopiec prosi ojca, by kupił mu figurkę. Gdy ten odmawia, w głowie dziecka rodzi się plan. Kłócący się o drogę małżonkowie nie zauważają, że syn się od nich oddala.
Kaurismaki opowiada z kolei o Finlandii z okresu lat 50. i 60. Czas ten pokazuje jako widziany oczami jednego z członków popularnego zespołu rockowego Leningrad Cowboys. W tle rozbrzmiewa cover piosenki Nancy Sinatry "These Boots Are Made For Walking", w wykonaniu grupy.
"Dances With Camera" to nazwa międzynarodowego konkursu poświęconego opowieściom o tańcu. Weźmie w nim udział 20 produkcji, m.in. z Niemiec, USA, Belgii, Wlk. Brytanii, Włoch i Libanu. Jedną z nich jest film pt. "99" (2014, Liban, reż. Rawad Al Zaqout). "Reżyser za pomocą tańca wyraża cielesne i duchowe wspomnienia, zbudowane na osnowie osobistych doświadczeń z czasów, gdy był więźniem syryjskiego reżimu. Zamknięty w ciasnej przestrzeni, pozbawiony nadziei i widoków na przyszłość, trawiony uczuciem buntu, rozpaczliwie tęsknił za wolnością. Film jest wołaniem o wolność dla wszystkich syryjskich więźniów" - opisują tę historię organizatorzy festiwalu.
Xawery Żuławski, wspólnie z Piotrem Kielarem, poprowadzi w Poznaniu warsztaty dla grupy młodych twórców filmowych. "Przez pięć dni zrealizujemy pięć krótkometrażowych filmów. Następnie zostaną one zaprezentowane publiczności - jeszcze w czasie festiwalu" - tłumaczył PAP reżyser "Wojny polsko-ruskiej". Praca nad scenariuszami, wybór aktorów do obsady, zdjęcia na ulicach Poznania i we wnętrzach, montaż filmów - to niektóre z planowanych elementów warsztatu "Film Rave".
6. Short Waves Festival potrwa do 6 kwietnia. Szczegółowe informacje o programie dostępne są na stronie www.shortwaves.pl. (PAP)
jp/ agz/