Twórcy kina i aktorzy z blisko 50 krajów, m.in. z Iranu, Nepalu, Nowej Zelandii, Rosji, Urugwaju, USA i Meksyku, przez dziesięć dni gościć będą w polskiej stolicy. 31. edycja święta kina w Warszawie - Warszawski Festiwal Filmowy (WFF) - rozpoczęła się w piątek.
Ceremonię otwarcia zorganizowano w piątek wieczorem w Multikinie Złote Tarasy.
W gali wzięła udział prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, zapraszając publiczność na kolejną wielką "filmową ucztę".
Jako film uroczyście otwierający festiwal pokazana została zwariowana duńska czarna komedia, pt. "Mężczyźni i kurczaki", w reżyserii Andersa Thomasa Jensena. Jedną z głównych ról gra w niej Mads Mikkelsen, prezentujący się widzom w zaskakującej charakteryzacji.
Przez zagranicznych specjalistów z branży (Międzynarodową Federację Stowarzyszeń Producentów Filmowych - FIAPF) Warszawski Festiwal Filmowy zaliczany jest do najważniejszych na świecie dorocznych imprez poświęconych kinematografii - obok m.in. Cannes, Berlinale, Wenecji i San Sebastian.
Ubiegłoroczna edycja Warszawskiego Festiwalu Filmowego przyciągnęła przed ekrany kin 100 tys. widzów. W tegorocznym programie jest 111 pełnometrażowych produkcji z ponad 50 krajów.
Ubiegłoroczna edycja WFF przyciągnęła przed ekrany kin 100 tys. widzów.
W tegorocznym programie jest 111 pełnometrażowych produkcji z ponad 50 krajów. Pokazy odbywają się w dwóch kinach: Kinotece i Multikinie Złote Tarasy.
Młoda zakonnica z Polski, która jedzie jako misjonarka w Himalaje (film "Zbawienie", reż. Iwan Wyrypajew, Rosja); Palestyńczyk z obozu dla uchodźców w Strefie Gazy, wygrywający program Arab Idol ("Idol", (reż. Hany Abu-Assad; Wlk. Brytania, Palestyna, Katar, Holandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie); znajdujący w swojej pracy niecodzienne hobby mężczyzna, który sprząta mieszkania po zabraniu czyichś zwłok przez zakład pogrzebowy ("Czyściciel", reż. Peter Bebjak, Słowacja) oraz żona chorego na raka i potrzebującego drogiej kuracji mężczyzny, która walczy desperacko z nieuczciwym ubezpieczycielem ("Potwór o tysiącu głów", reż. Rodrigo Pla, Meksyk) - to niektórzy z bohaterów 16 filmów walczących w tym roku o nagrodę w głównej festiwalowej sekcji, Konkursie Międzynarodowym.
Jednym z filmów w tym konkursie jest polsko-izraelski "Demon" w reż. Marcina Wrony. Film rosyjski, "Zbawienie", wyreżyserował z kolei Iwan Wyrypajew, prywatnie - mąż polskiej aktorki Karoliny Gruszki.
Kino irańskie reprezentuje w konkursie "Nocna zmiana", trzymający w napięciu dramat, którego bohaterami są małżonkowie z irańskiej klasy średniej. Autorką filmu jest Niki Karimi, aktorka, reżyserka i scenarzystka, urodzona w 1971 r. w Teheranie.
"Małżeństwo Farzada i Nahid nie funkcjonuje najlepiej. Farzad zrobił się małomówny i tajemniczy. Z pracy wraca coraz później, często śpi w samochodzie w garażu. Rozkojarzona i nerwowa Nahid zaczyna dostrzegać też inne symptomy kłamstwa. Odkrywa, że mąż został zwolniony z pracy trzy miesiące temu, a od kilku dni pokazuje przyjacielowi pistolet i - mówi o samobójstwie. Zamiast to wyjaśnić, Nahid zaczyna go śledzić. Z dnia na dzień małżonkowie coraz bardziej brną w sieci kłamstw, a nastroje Nahid przechodzą od niepokoju do paranoi" - opisują organizatorzy festiwalu "Nocną zmianę", w której "ujęcia kręcone z ręki potęgują nastrój tajemnicy i zagrożenia, a szybkie zwroty akcji trzymają do końca w napięciu".
"Chuck Norris kontra komunizm" (reż. Ilinca Calugareanu; Wlk. Brytania/Rumunia/Niemcy, 2015), "Gayby Baby" (reż. Maya Newell; Australia, 2015), "Yallah! Underground" (reż. Farid Eslam; Czechy/Niemcy/Wlk. Brytania, Egipt, Kanada, Stany Zjednoczone, 2015) - to z kolei niektóre spośród 15 produkcji w tegorocznym Konkursie Filmów Dokumentalnych.
Filmy z tego konkursu opowiadają m.in.: o ludziach z Rumunii, dla których w latach 80. "ucieleśnieniem wolności" byli umięśnieni bohaterowie amerykańskiego kina (np. Chuck Norris i Sylvester Stallone), o dzieciach wychowywanych przez pary homoseksualne, o artystach scen muzycznych Egiptu, Libanu, Palestyny, Jordanii i Izraela.
Podczas 31. edycji WFF odbędą się również: "Konkurs 1-2" (dla pierwszych i drugich filmów w dorobku reżyserów), Konkurs Wolny Duch (dla pełnometrażowych filmów "niezależnych, nowatorskich, buntowniczych") oraz konkurs filmów krótkometrażowych.
W "Konkursie 1-2" startują m.in. "Klezmer" i "Czarna kura".
"Klezmer" to film polski, w reżyserii Piotra Chrzana, z Lesławem Żurkiem w obsadzie. Akcja rozgrywa się w 1943 r. na polskiej wsi pod okupacją hitlerowską. Młodzi ludzie znajdują w lesie rannego Żyda. Ile osób, tyle będzie pomysłów na rozwiązanie sytuacji. Bohaterom filmu przyjdzie zmierzyć się ze strachem przed Niemcami, ze stereotypami powielanymi przez pokolenia, a przede wszystkim - z własnymi poglądami.
"Czarna kura" to z film z Nepalu (z 2015 r., zrealizowany w koprodukcji z Niemcami, Szwajcarią i Francją; reż. Min Bahadur Bham). Akcja toczy się w 2001 r. w Nepalu, gdzie trwa wojna domowa. W małej wiosce mieszka dwóch 12-letnich przyjaciół, Prakash i Kiran. Pochodzą z różnych kast społecznych, ale są nierozłączni. Ich marzeniem jest posiadanie kury - gdyż mogliby wtedy zarabiać pieniądze ze sprzedaży jajek i kupować, co dusza zapragnie. Tymczasem siostra biedniejszego z nich, Prakasha, przyłącza się w sekrecie do maoistów, a szwagier Kirana zostaje przez nich aresztowany. Próbując za wszelką cenę zdobyć kurę, chłopcy stawiają czoło otaczającej ich brutalnej rzeczywistości. "Film nakręcono w Mugu, w północnym Nepalu, rodzinnej wiosce reżysera. Główne role zagrali jej mieszkańcy, którzy nie są profesjonalnymi aktorami" - zwracają uwagę organizatorzy WFF.
W jury festiwalowych konkursów zasiadają m.in.: reżyserzy Sławomir Fabicki (Konkurs Międzynarodowy) i Bodo Kox (Konkurs Wolny Duch).
31. Warszawski Festiwal Filmowy potrwa do 18 października.(PAP)
jp/ dym/