Ponad 200 filmów - krótko i pełnometrażowych - będzie można zobaczyć podczas rozpoczynającego się w piątek 33. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Organizatorzy wydarzenia, które potrwa do 22 października, zaplanowali ok. 70 premier - w tym nowego filmu Andrzeja Jakimowskiego.
Do tegorocznej edycji Festiwalu zgłoszono ponad 4500 tytułów z 99 krajów świata. Spośród nich w programie znalazło się 119 filmów pełnometrażowych i 76 krótkometrażowych - łącznie z 36 krajów. Część spośród prezentowanych filmów będzie miało swoje premiery - 28 światowe, 27 międzynarodowe, 13 europejskie. "Nie ma takiego festiwalu w Polsce, z taką mnogością" - podkreślił Laudyn.
Festiwal w piątek wieczorem otworzy uroczysta premiera "Pewnego razu w listopadzie..." - najnowszego filmu Andrzeja Jakimowskiego ("Zmruż oczy", "Sztuczki", "Imagine"), którego akcja dzieje się w Dzień Niepodległości. Marek (Grzegorz Palkowski) i jego matka (Agata Kulesza), po tym gdy w wyniku eksmisji tracą dach nad głową, trafiają do skłotu. Ich spokój nie trwa długo - do budynku próbuje wedrzeć się grupa agresywnych chuliganów.
Na zakończenie uczestnicy 33. WFF zobaczą "Zanurzonych" - nowość Wima Wendersa ("Buena vista social club", "Pina", "Sól ziemi") z Alicią Vikander i Jamesem McAvoyem w rolach głównych. Swój nowy film na Festiwalu zaprezentuje także Siergiej Łóźnica. W Warszawie zobaczymy jego pokazywaną wcześniej w Cannes "Łagodną" - opowieść o współczesnej prowincjonalnej, skorumpowanej i wyraźnie posowieckiej Rosji.
Prezentowane na festiwalu produkcje powalczą ze sobą w kilku kategoriach, w tym w najważniejszej - Konkursie Międzynarodowym, pomyślanej dla filmów fabularnych powyżej 60 minut. O nagrodę konkurować będzie 15 filmów: "2557" (reż. Roderick Warich, Niemcy), "Balkan Noir" (reż. Drażen Kuljanin, Szwecja), "Bomba" (reż. Ralston Gonzales Jover, Filipiny), "Czuwaj" (reż. Robert Gliński, Polska), "Gdybyś mu zajrzał w serce" (reż. Joan Chemla, Francja), "Górnik" (reż. Hanna Slak, Słowenia, Chorwacja) oraz "Karta pokładowa" (reż. Mehdi Rahmani, Iran).
W tej samej kategorii rywalizować będą także: "Mężczyźni Amel" (reż. Mehdi Ben Attia, Francja, Tunezja), "Na uboczu" (reż. Tayfun Pirselimoglu, Turcja, Grecja, Francja), "Pewnego razu w listopadzie..." (reż. Andrzej Jakimowski, Polska), "Pomiędzy słowami" (reż. Urszula Antoniak, Polska, Holandia), "Syndrom pustego siodła" (reż. Yusup Razykov, Rosja), "Urodziny" (reż. Dan Chisu, Rumunia), "Wyznanie" (reż. Zaza Urushadze, Gruzja, Estonia) oraz "Zabić arbuza" (reż. Gao Zehao, Chiny).
Najlepszy film Konkursu Głównego wybierze jury w składzie: Claudia Landsberger, Jan Hryniak, Denis Ivanov, Eran Riklis oraz Ivica Zubak.
Podczas festiwalu odbędzie się też Konkurs Filmów 1-2 dla pierwszych i drugich pełnometrażówek w dorobku ich reżyserów, gdzie zobaczymy m.in. pokazane wcześniej w Gdyni w Konkursie Głównym "Człowieka z magicznym pudełkiem" Bodo Koxa i "Catalinę" Denijala Hasanovicia. Prócz tego wśród sekcji konkursowych znalazły się: Konkurs Wolny Duch (dla filmów niezależnych, nowatorskich, buntowniczych), Konkurs Filmów Dokumentalnych oraz Konkurs Filmów Krótkometrażowych (do 40 minut).
Zaplanowano także pokazy filmów w ramach pięciu sekcji niekonkursowych, w tym m.in. "Polska klasyka" - dla polskich filmów starszych niż 10 lat, które "stanowiły istotne osiągnięcia polskiej kinematografii", "Odkrycia" - z pełnometrażowymi fabułami i dokumentami "poruszającymi tematy współczesne z całego świata, prezentowanymi wcześniej na festiwalach filmowych za granicą" oraz "Najlepsze polskie filmy krótkometrażowe 2016 roku".
Projekcje będą się odbywały w Multikinie (Złote Tarasy) oraz w Kinotece (Pałac Kultury i Nauki). Każdego dnia oprócz pokazów zaplanowano spotkania z twórcami.
Festiwalowi będą towarzyszyć także wydarzenia branżowe, m.in. warsztaty dla młodych filmowców Warsaw Next, warsztaty dla dziennikarzy FIPRESCI Warsaw Critics Project oraz otwarte warsztaty "Sztuka Montażu", organizowane z Polskim Stowarzyszeniem Montażystów.
32. Warszawski Festiwal Filmowy potrwa do 22 października.(PAP)
autorka: Martyna Olasz
oma/ par/