Ponad sto filmów, dwa cykle tematyczne, kilka retrospektyw, przegląd czeskich, polskich i słowackich nowości, a także kinowe niespodzianki z Węgier i Ukrainy. W Cieszynie i Czeskim Cieszynie rozpoczął się we wtorek 17. Przegląd Filmowy „Kino na Granicy”.
Jak powiedział szef artystyczny imprezy Maciej Gil w tym roku program zdominowały retrospektywy autorskie. Widownia będzie miała okazję poznać twórczość nieżyjącego już pisarza i scenarzysty Ludvika Askenazy`ego, który pochodził z Czeskiego Cieszyna. Zaprezentowane zostaną filmy z udziałem Katarzyny Figury i słowackiej gwiazdy Emilii Vasaryovej, dzieła nestorki czeskiej kinematografii Drahomiry Vihanovej, obrazy Marcina Krzyształowicza, słowackiego reżysera i scenarzysty Stanislava Parnicky`ego, a także kreacje jednego z najbardziej rozpoznawalnych czeskich aktorów Bolka Polivki.
Kinomani zobaczą cykl "Stokrotki: Kino kobiet w kinematografii czechosłowackiej”. To retrospektywna próba ukazania dorobku reżyserek zza południowej granicy. Widzowie zobaczą m.in. filmy Very Chytilovej i Estery Krumbachovej. Drugi cykl przybliży twórczość bielskiego Studia Filmów Rysunkowych, nie tylko przez pryzmat najsłynniejszych animacji dla najmłodszych, w tym przygód Bolka i Lolka oraz psa Reksia, ale także filmów skierowanych do dorosłych.
Lista nowości kinematografii polskiej, czeskiej i słowackiej, które zostaną pokazane w Cieszynie i Czeskim Cieszynie, zawiera aż 47 pozycji. To filmy, które powstały w minionym i obecnym roku. Na dużym ekranie pojawią się też dwa obrazy węgierskie, a także jeden ukraiński. „Nigdzie indziej na świecie nie można zobaczyć w tak dużej dawce nowych produkcji środkowoeuropejskich. Jeśli ktoś się tym interesuje, to tylko tu może raz do roku je obejrzeć w takiej ilości” – powiedział Gil.
Imprezie towarzyszą koncerty, wystawy i spotkania literackie. Jak poinformował odpowiedzialny za klub festiwalowy Jakub Gajdica w dniu inauguracji publiczność czeka elektroniczny performance Doroty Masłowskiej. Muzyczne wcielenie autorki „Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną” to melodyjne, skoczne elektro połączone z ironicznymi tekstami. Otwarta zostały m.in. wystawa podsumowująca 50 lat kariery Bolka i Lolka.
„Ta edycja jest barwna, jak kostka Rubika, która znalazła się na festiwalowym plakacie. Program jest różnorodny, ale na wysokim poziomie” – zapewniła dyrektor Przeglądu Jolanta Dygoś.
Przegląd potrwa do 3 maja.
Pierwsza edycja cieszyńskiej imprezy wystartowała w 1999 r. jako przegląd filmów czeskich. Przedstawiono wówczas tylko 11 filmów, ale nad Olzę przyjechał Jirzi Menzel, wybitny czeski reżyser, najbardziej znany twórca czeskiej Nowej Fali, zdobywca Oskara za film "Pociągi pod specjalnym nadzorem". „Z całą pewnością przyczyniliśmy się przez te lata do mody na kino czeskie w Polsce” – powiedziała Dygoś.
W 2001 r. formuła została rozszerzona o produkcje słowackie, a w 2004 o polskie i pojedynczy film węgierski. W ubiegłym roku pojawiły się akcenty ukraińskie.
Pierwotnie imprezę organizowało stowarzyszenie Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka. „Wyróżnikiem naszego festiwalu jest to, że powstał nie tylko po to, by upowszechniać kulturę filmową. Pierwszym celem były względy emocjonalno-ideowe: walka o otwarte granice i łamanie stereotypów w myśleniu o sobie nawzajem Polaków i Czechów” – dodała Dygoś, która była od początku związana z SPCzS.
Obecnie organizatorami są stowarzyszenia: "Kultura na Granicy" z Polski oraz "Edukacja Talent Kultura" z Czech. (PAP)
szf/ pz/