„Twarze nieistniejącego miasta” to tytuł filmu prezentującego odnalezione na strychu w jednej z kamienic w Lublinie szklane negatywy przedwojennych fotografii mieszkańców miasta. Znaleziona kolekcja liczy 2,7 tys. sztuk. Nie wiadomo, kto jest autorem zdjęć.
Film po raz pierwszy zostanie zaprezentowany 4 listopada w Ośrodku Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie. 29 listopada w studiu TVP Lublin planowana jest projekcja filmu z muzyką na żywo.
„Próbowaliśmy te obrazy, a przede wszystkim ludzi na nich przywołać chociaż na chwilę do życia, pokazać jak wyglądało to ich życie, które się nagle skończyło” - powiedziała reżyserka filmu Natasza Ziółkowska-Kurczuk.
Jak dodała film nie mieści się w kryteriach żadnego z gatunków filmowych – nie ma w nim dialogów, ani jasno określonej fabuły, formą przypomina dawne kino: pokazywaniu czarno-białych obrazów z fotografii, ich szczegółów i detali, towarzyszy muzyka, skomponowana przez Pawła Romańczuka.
„Staraliśmy się pokazać to, czego na pierwszy rzut oka nie widać – m.in. uszkodzenia organiczne i biologiczne na negatywach, ślady zostawione przez fotografa, jego odciski palców czy retusze zdjęć”- zaznaczyła reżyserka.
Pokazane na filmie obrazy pochodzą z kolekcji ponad 2,7 tys. szklanych negatywów, które znaleziono w ub. roku na strychu kamienicy przy ul. Rynek 4 na lubelskiej Starówce podczas prac remontowych. Negatywy w różnych formatach od 6x9 cm do 13x18 cm zapakowane były w pudełka, owinięte w gazety i szmaty. Właściciele kamienicy przekazali negatywy w depozyt na 10 lat Ośrodkowi Brama Grodzka Teatr NN, który zajmuje się ochroną dziedzictwa kulturowego Lublina i Lubelszczyzny.
Fotografie wykonano w latach 1914 - 1939 r., o czym świadczą niektóre zapisy na zdjęciach oraz utrwalone na nich uroczystości czy szczegóły takie jak gazety czy plakaty.
Fotografie wykonano w latach 1914 - 1939 r., o czym świadczą niektóre zapisy na zdjęciach oraz utrwalone na nich uroczystości czy szczegóły takie jak gazety czy plakaty.
Większość zdjęć to portrety różnych ludzi lub zdjęcia rodzinne czy grupowe przedstawiające np. klasę szkolną, drużynę piłkarską, strażaków, żołnierzy, grupy ludzi na spotkaniach towarzyskich, robotników przy budowanym moście lub układających bruk. Są zdjęcia wykonane na wsi, przedstawiające rodziny na tle wiejskich chałup, ludzi pracujących przy żniwach czy wykopkach. Na niektórych zdjęciach widnieją napisy: Nowodwór, Lubartów, Nałęczów – nazwy miejscowości położonych niedaleko Lublina.
„Niestety nie udało się dotychczas ustalić, kto te zdjęcia wykonał” - powiedziała Joanna Zętar z Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN.
Pracownicy Ośrodka przypuszczają że fotograf mógł być pochodzenia żydowskiego. Świadczyć o tym mogą odręczne wpisy w języku jidysz, jakie widnieją na niektórych zdjęciach. Kilkadziesiąt fotografii przedstawia nagrobki żydowskie, w większości osób, które zmarły w latach 30-tych. Niektóre inskrypcje na nagrobkach świadczą, że zmarli to bliscy znanych lubelskich Żydów.
Ponadto w znalezionej kolekcji jest około 30 zdjęć dokumentujących uroczystość otwarcia słynnej szkoły rabinackiej w Lublinie Jesziwa Chachmej (Uczelnia Mędrców) w 1930 r. Fotograf miał wstęp do jesziwy - sfotografował jej wnętrze, wykonał też zdjęcia grupowe studentów uczelni.
W archiwach nie ma informacji, aby w kamienicy przy ul. Rynek 4, gdzie znaleziono negatywy, mieścił się kiedyś zakład fotograficzny. Wiele portretów fotograf wykonał na najwyższej kondygnacji klatki schodowej tej kamienicy.
Znaleziona kolekcja jest też unikatem dlatego, że używanie szklanych negatywów to jedna z pierwszych metod utrwalania obrazu. Fotograf używał wysokiej jakości materiałów; większość negatywów zachowała się w dobrym stanie.
Wszystkie zdjęcia uzyskane z kolekcji szklanych negatywów można obejrzeć na stronie internetowej Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN. (PAP)
ren/ abe/