W Irkucku na rosyjskiej Syberii rozpoczęły się w piątek z udziałem Krzysztofa Zanussiego Dni Kina Polskiego, podczas których pokazanych zostanie pięć filmów z różnych okresów twórczości polskiego reżysera. Przegląd otworzyła projekcja filmu „Obce ciało”.
Zwracając się do publiczności Zanussi podkreślił, że obraz ten, jego ostatni film, ukończony w 2014 roku, jest koprodukcją polsko-włosko-rosyjską, w której wystąpili rosyjscy aktorzy: Czułpan Chamatowa i Michaił Jefremow. Część zdjęć kręcona była w Moskwie.
Zanussi podkreślił, że dla reżysera radością jest widok pełnej sali. W irkuckim Domu Kina zabrakło miejsc siedzących dla wielu osób, które przyszły na projekcję.
Frekwencja była dla organizatorów niespodzianką - powiedziała PAP Marina, jedna z pracownic placówki. Jej zdaniem widzowie wciąż interesują się kinem polskim. „To jest kultura nam bliska i chcemy wiedzieć, co dzieje się w Polsce, jak patrzą na świat polscy artyści. Chcemy wiedzieć, jak Krzysztof Zanussi patrzy na świat i jak go przedstawia” – zapewniła.
Polski reżyser przed oficjalnym otwarciem przeglądu udzielił wywiadów lokalnym stacjom radiowym i telewizyjnym. W sobotę Zanussi spotka się ze studentami Irkuckiego Uniwersytetu Państwowego. Przegląd potrwa do niedzieli wieczorem, pokazane zostaną także obrazy: „Barwy ochronne”, „Brat naszego Boga”, „Persona non grata” i „Życie za życie”.
Wcześniej reżyser brał udział w prezentacjach swoich filmów w Pekinie i w Ułan Bator.
W Irkucku Zanussi gości po raz szósty; niektóre z jego filmów były już tam prezentowane. „Tym razem bardzo się cieszę, że (widzowie) zobaczą ich więcej i to tych filmów, które tu w ogóle nie były pokazywane i które mają specyficzny charakter – odniesienia metafizyczne, wręcz religijne” – podkreślił reżyser w rozmowie z polskimi mediami.
Wskazał, że film „Obce ciało” miał w Rosji najpierw dystrybucję, która została przerwana, gdy relacje między krajami się pogorszyły. „Cieszę się, że teraz udało się znowu na ekrany ten film wciągnąć” – powiedział.
„Tam, gdzie nie wchodzimy bezpośrednio w dziedzinę przede wszystkim polemiki historycznej, która jest najtrudniejsza, zrozumienie jest właściwie dosyć łatwe. Poza tym, tu jest wielka sława polskiego filmu” - mówił Zanussi o odbiorze swoich filmów w Rosji. Zauważył także, że Syberia „jest o wiele bardziej otwarta niż europejska część Rosji, dużo bardziej otwarta na dialog”, odczuwalna jest także w tym miejscu pamięć o Polakach.
„Dlatego na Syberię przyjeżdżam szczególnie chętnie, bo wiem, że tu zawsze spotykam nagrodę w postaci dobrego kontaktu z ludźmi, o który może gdzie indziej w Rosji trzeba bardziej walczyć” – powiedział Zanussi.
Z Irkucka Anna Wróbel (PAP)
awl/ kot/ ap/