Podejmujący tematykę Holokaustu fabularny "Klezmer" w reż. Piotra Chrzana, który miał premierę na tegorocznym festiwalu w Wenecji, walczy o nagrodę na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym. To historia o naturze ludzkiej - powiedziała PAP producentka Aleksandra Zakrzewska.
Akcja "Klezmera" rozgrywa się podczas II wojny - w ciągu jednego letniego dnia w 1943 r. - na polskiej wsi pod okupacją hitlerowską. Młodzi ludzie, szukając drewna na opał, znajdują w lesie rannego Żyda. Ile osób, tyle będzie pomysłów na rozwiązanie tej sytuacji.
Bohaterom filmu przyjdzie zmierzyć się ze strachem przed Niemcami, ze stereotypami powielanymi przez pokolenia, a przede wszystkim ze swoimi własnymi poglądami. Z każdą minutą konflikt będzie narastać, a o rannym dowiadywać się będzie coraz więcej osób. Każda podjęta lub zaniechana decyzja znacząco wpłynie na dalsze losy bohaterów.
W obsadzie są m.in.: Lesław Żurek, Dorota Kuduk, Kamil Przystał, Weronika Lewoń, Filip Kosior i Szymon Nowak.
Autor filmu Piotr Chrzan (ur. 1972 w Jarosławiu), reżyser, scenarzysta i dramatopisarz, studiował filozofię na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, kształcił się też w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy w Warszawie.
"Klezmer" to jego pełnometrażowy debiut fabularny. Chrzan zrealizował ten film na podstawie własnego scenariusza. Scenariusz ten to efekt ponad 10-letnich zainteresowań reżysera tematyką Holokaustu - powiedziała PAP producentka "Klezmera" Aleksandra Zakrzewska. Jak dodała, tekst scenariusza konsultowany był z prof. Barbarą Engelking z Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN.
Zdjęcia do "Klezmera" kręcone były w lipcu i sierpniu 2014 r. na terenie Puszczy Bolimowskiej.
Na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym, który trwa od 9 października, a zakończy się w niedzielę, "Klezmer" startuje w "Konkursie 1-2" dla pierwszych i drugich filmów w dorobku reżyserów.
Premiera "Klezmera" odbyła się we wrześniu na 72. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, w sekcji Venice Days.
Jak powiedziała Zakrzewska, "Klezmer", choć odnosi się do konkretnych wydarzeń historycznych, jest opowieścią ponadczasową, uniwersalną, o naturze ludzkiej, o zdeterminowaniu człowieka kontekstem, w którym aktualnie żyje.
"Na festiwalu w Wenecji, po premierze, usłyszeliśmy wiele opinii od ludzi z różnych krajów, świadczących o tym, że ten film jest odbierany jako opowieść ponadczasowa. Stosowano nawet analogie do obecnej sytuacji uchodźców" - opowiadała producentka.
Premiera kinowa "Klezmera" w Polsce planowana jest na 2016 rok, nie wyznaczono jednak jeszcze konkretnej daty - poinformowała Zakrzewska. Najprawdopodobniej wcześniej film trafi do dystrybucji zagranicznej. Trwają rozmowy z agentami sprzedaży z USA, Niemiec, Francji, Izraela.(PAP)
jp/ agz/