Rada Miejska w Radomiu potępiła sprawców masowych zbrodni na Wołyniu i podjęła „Stanowisko w sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa w 70. rocznicę rzezi na Wołyniu i kresach południowo-wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej”. Radomianie liczą, że w ich ślady pójdą inni.
Niemiecki bombowiec Dornier Do 17 z czasów II wojny światowej został w poniedziałek podniesiony z dna Kanału La Manche. Maszyna jest w dość dobrym stanie, mimo upływu czasu. Ocenia się, że jest to jedyny egzemplarz tego samolotu w takim stanie na świecie.
O filmowych przedstawieniach ludzkich tragedii oraz dylematach czasu wojny i okresu tuż po niej dyskutowali w niedzielę w stolicy uczestnicy debaty „Czas trwogi. II wojna światowa i lata 40. XX wieku w filmie”, kończącej VII przegląd „Kogo kręci kino historyczne?”.
Tegoroczny przegląd filmowy „Kogo kręci kino historyczne?”, organizowany pod hasłem „Czas trwogi. II wojna światowa i lata 40. XX wieku w filmie”, odbędzie się w warszawskim kinie Iluzjon. Wyświetlone zostaną filmy ukazujące realia życia pod okupacją niemiecką i sowiecką oraz powojenny terror i chaos.
Rosyjski film „Mecz” zainaugurował w środę VII przegląd „Kogo kręci kino historyczne” w warszawskim kinie „Iluzjon”. Przegląd organizowany pod hasłem „Czas trwogi. II wojna światowa i lata 40. XX wieku w filmie”, zakończy w niedzielę debata historyczna.
II wojna światowa i czas tuż powojenny jest tematem VII edycji przeglądu filmowego „Kogo kręci kino historyczne?” organizowanego przez Muzeum Historii Polski i Europejską Sieć Pamięć i Solidarność (ESPS).
"Wielu (Polaków) wciąż nie chce przyjąć gorzkiej prawdy, że antysemityzm był bardzo silny również w Polsce" - pisze "Svenska Dagbladet", tłumacząc poruszenie, jakie wywołał w Polsce niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Jego pierwszy odcinek pokaże we wtorek szwedzka telewizja publiczna SVT.
Upamiętnienie ofiar zbrodni na Wołyniu z 1943 r. to temat posiedzenia sejmowej komisji kultury, które odbędzie się w środę. W tej sprawie posłowie rozpatrzą po raz pierwszy sześć projektów uchwał. Kontrowersje wywołuje określenie rzezi wołyńskiej jako ludobójstwa.
ORP "Lech", należący do Marynarki Wojennej, wypłynie w poniedziałek wieczorem z portu wojennego w Gdyni, by udać się na Morze Północne i zbadać wrak, który może być okrętem podwodnym ORP "Orzeł" zaginionym w maju 1940 r. Zatopiony okręt leży na dnie na głębokości 70 m.