Na Białorusi nie prowadzi się poważnych badań na temat współudziału miejscowej ludności w eksterminacji Żydów. Naukowcy, którzy zajmują się tym tematem mają problemy z publikacją prac – mówi Prof. Emanuił Joffe z Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego w Mińsku.
W czasie II wojny światowej uważano, że zabijanie jest normalną praktyką, czy to na drodze realizacji idei narodowych, czy to dla zadowolenia własnych potrzeb materialnych – mówi doktor Igor Szczupak z Ukraińskiego Centrum Badań Holokaustu „Tkuma” i dyrektorem Muzeum Historii Żydów Ukrainy i Historii Holokaustu w Dniepropietrowsku.
Jan Tomasz Gross zgadza się, że "Złote żniwa" mogą być odbierane jako książka jednostronna, a szacunki żydowskich ofiar Polaków są niepewne. "To jednak nie zmienia meritum sprawy, że Żydzi ginęli także z rąk Polaków. Trzeba to przyjąć z pokorą" - powiedział Gross w rozmowie z PAP.
Fakty przedstawione w "Złotych żniwach" są prawdziwe, ale autorzy potraktowali źródła bardzo wybiórczo i nie przedstawili w wystarczającym stopniu kontekstu - uważa prof. Bożena Szaynok, badaczka historii Polaków i Żydów.
"Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa i Ireny Grudzińskiej-Gross trafią do księgarń w czwartek, 10 marca. Teza autorów, że prześladowanie Żydów było w polskim społeczeństwie czasów okupacji normą, doczekała się wielu głosów polemicznych, jeszcze przed premierą książki.
Ta świetna praca, tyleż doskonale udokumentowana, co przejrzyście napisana, była bardzo potrzebna. Bo choć jej bohater pozostawił wiele świadectw swej działalności (nigdy jednak nie napisał wspomnień), powstały o nim książki – wśród nich nawet powieść! – i jest wielogodzinny wywiad, nakręcony na potrzeby słynnego filmu „Shoah”, nigdzie nie znajdziemy kompletnej opowieści o Janie Karskim i wszystkich jego wcieleniach.
Bolesną terapią polskiej samoświadomości nazwał Stanisław Obirek prace Barbary Engelking i Jana Grabowskiego o stosunku polskiej wsi do szukających tam ratunku Żydów. "Te książki pozwalają nam nawiązać kontakt z naszym moralnym dziedzictwem" - dodał Obirek.