W czasie sobotnich imprez związanych z obchodami rocznicy bitwy pod Grunwaldem zebrano blisko 2,5 tys. złotych na posąg króla Władysława Jagiełły, który ma stanąć w grunwaldzkim muzeum - poinformował PAP w niedzielę Sławomir Moćkun z muzeum.
W roku 2010 obchodziliśmy kolejny okrągły i huczny jubileusz – sześćsetlecia wiktorii grunwaldzkiej. Stał się on okazją nie tylko do uroczystości państwowych i samorządowych upamiętniających bitwę pod Grunwaldem 15 lipca 1410 r., lecz także publikacji popularnonaukowych i naukowych, konferencji i spotkań, które przypomniały, jak kształtowała się polska czarna legenda krzyżactwa od schyłku średniowiecza aż po czasy nam prawie współczesne.
Wtorkowy poranek 15 lipca 1410 roku był chłodny. Po całonocnej ulewie pozostał tylko niewielki deszcz. Wiatr był na tyle silny, że zrezygnowano z rozstawienia królewskiego namiotu kaplicznego. Na trzeci sygnał trębacza, 40-tysięczna armia polsko-litewska dosiadła koni i ruszyła polnymi drogami na wschód.
"Jeśli tylko się zechce w inscenizacji bitwy pod Grunwaldem można dostrzec lekcję patriotyzmu" - mówi odtwórca roli króla Jagiełły Jacek Szymański. Kolejna bitwa pod Grunwaldem ze znanym z historii wynikiem odbędzie się w sobotę o godz. 16.
Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej chce mieć w swoich zbiorach silikonową postać króla Władysława Jagiełły, siedzącego na koniu. Ponieważ w kasie muzeum nie ma 60 tys. zł potrzebnych do zrobienia figury datki na ten cel zbierane są do skarbony.