"Nieodzowność konserwatyzmu" - taki tytuł nosi zbiór pism Tomasza Merty, eseisty, historyka idei, wiceministra kultury, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Książce towarzyszy "Księga pamięci" - tomik, w którym Tomasza Mertę wspominają przyjaciele i współpracownicy.
"Ta książka to zbiór tekstów z dorobku wybitnego eseisty i historyka idei - Tomasza Merty. Autor ukazuje czytelnikom fascynujące powiązania filozofii, polityki i kultury. Formułując intrygujące pytania i stawiając odważne diagnozy, ujawnia bogactwo swych oryginalnych przemyśleń, erudycję i ogromne poczucie humoru. Analizy klasycznych problemów filozofii polityki, jak również aktualnych zagadnień z dziedziny bieżącej polityki służą mu do wypracowania nowoczesnego spojrzenia na współczesne problemy Polski" - pisze redaktor książki Tomasz Stefanek.
Tomasz Merta (1965-2010), historyk idei, eseista, nauczyciel akademicki, ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie doktoranckie w Szkole Nauk Społecznych. Wykładał na UW w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych oraz w Katedrze im. Erazma z Rotterdamu. Publikował w prasie podziemnej („Nurt”, „Orzeł Biały”), a później m.in. na łamach „Opinii”, „Res Publiki Nowej”, „Życia”, „Znaku”, „Kwartalnika Konserwatywnego”, „Rzeczpospolitej” i „Gazety Wyborczej”. Był członkiem Warszawskiego Klubu Krytyki Politycznej.
Tomasz Merta napisał kilkadziesiąt podręczników oraz poradników metodycznych dla nauczycieli w zakresie kształcenia obywatelskiego. W latach 2001-2002 był dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Narodowego, a od 2005 - podsekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Generalnym Konserwatorem Zabytków. Zginął 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem w katastrofie samolotu, którym polska delegacja pod przewodnictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego podróżowała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
"Książka jest zbiorem tekstów pisanych przy różnych okazjach i w różnych miejscach. Łączy je niezwykła osobowość autora: z jednej strony subtelnego intelektualisty dostrzegającego bogactwo rzeczywistości i wieloznaczności idei, z drugiej człowieka, który pragnął zmieniać świat. Książkę można więc traktować jako zbiór przemyśleń, ale także jako inspirującą zachętę do działania. Konserwatyzm Tomasza Merty był konserwatyzmem twórczym, żywym i bogatym. Nie można go imitować, lecz można się z niego uczyć" - pisze o tomie pism Merty Ryszard Legutko
Wśród przyjaciół i współpracowników, których wspomnienia o Tomaszu Mercie zebrano w towarzyszącej "Nieodzowności konserwatyzmu" "Księdze pamięci" są m.in. minister kultury Bogdan Zdrojewski, dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro, b. minister kultury Kazimierz Ujazdowski.
Tomasza Mertę wspomina też amerykański historyk Timothy Snyder, autor m.in. książki "Skrwawione ziemie",: "Tomasz Merta był konserwatystą otwartym na świat tak intelektualnie, jak i społecznie. Według najlepszych tradycji polskiej inteligencji zarówno w działalności publicznej, jak i w pracy naukowej poświęcał się sprawom społecznym, wychowaniu młodzieży i polityce. Był niezwykle mądry i oczytany, miał dar rozmowy i przyjaźni. Publikował dużo, ale był zbyt oddany sprawie publicznej i zmarł zbyt młodo, by mieć czas napisać swoją własną wielką pracę. Ale oto, właśnie dzięki wysiłkom przyjaciół, powstała książka, która gromadzi i utrwala myśl wybitnego człowieka".
"Nieodzowność konserwatyzmu" i "Księga pamięci" ukazała się nakładem Muzeum Historii Polski i Wydawnictwa Teologii Politycznej. (PAP)
aszw/ ls/