Dziesiątki nagrań zarejestrowanych na przestrzeni wielu lat złożyły się na opracowanie poświęcone Jerzemu Kulczyckiemu, legendarnemu działaczowi powojennej polskiej emigracji w Londynie. Autobiografia nosi nazwę "Atakować książką".
Emigracyjny wydawca i księgarz urodził się w 1931 r. we Lwowie. W 1940 r. wraz z matką został wywieziony do Kazachstanu. W 1942 r. wraz z Armią Andersa wydostał się do Iranu. Po wojnie znalazł się w Wielkiej Brytanii. W latach sześćdziesiątych założył polskie wydawnictwo Odnowa i księgarnię Orbis.
W ciągu kolejnych trzydziestu lat jego wydawnictwo wydało dziesiątki tytułów książek emigracyjnych pisarzy oraz krajowych, którzy ze względu na komunistyczną cenzurę nie byli w stanie opublikować ich w PRL. Wydawnictwo Kulczyckiego publikowało między innymi dzieła Jana Nowaka-Jeziorańskiego, które w Polsce ukazały się dopiero w 1989 r. Niemal od początku funkcjonowania wydawnictwa Jerzy Kulczycki rozpoczął wysyłkę tysięcy egzemplarzy „niecenzuralnych” książek do Polski. W 2008 r. zrezygnował z prowadzenia księgarni. Zmarł w 2013 r. i spoczął w krypcie Polskiego Kościoła p.w. św. Andrzeja Boboli w Londynie.
Na opracowana przez dr Małgorzatę Chomę-Jusińską z IPN i dr. Pawła Ziętarę z Uniwersytetu Warszawskiego autobiografia Kulczyckiego złożyły się dziesiątki nagrań zarejestrowanych na przestrzeni wielu lat. Z powodu ogromu materiału prace nad książką trwały, jak stwierdził Paweł Ziętara niemal dekadę i były przez większą część czasu wspierane przez samego Kulczyckiego. W jej przygotowaniu uczestniczył również jego syn Ryszard Kulczycki, który podczas spotkania w warszawskim Przystanku Historia wspominał spotkania polskich emigrantów w ich rodzinnym domu oraz pracę w księgarni ojca.
Księgarnia i wydawnictwo prowadzone przez Kulczyckiego były jednymi z najważniejszych punktów na mapie „polskiego Londynu”. Jednak za najważniejszą jego zasługę jest uważane stworzenie swoistego systemu dystrybucji książek w PRL. Jak stwierdził prowadzący spotkanie dr Wojciech Stanisławski z „Rzeczpospolitej” działalność Kulczyckiego „sprawiała, że żelazna kurtyna stawała się półprzepuszczalna, ewoluowała w kierunku membrany”. Jak jednak podkreśliła dr Choma-Jusińska działalność Kulczyckiego nigdy nie przybrałaby tak wielkich rozmiarów gdyby nie wsparcie amerykańskie. „Była to inicjatywa podjęta w 1956 r. i realizowana do 1991 r. Miała na celu przerzucanie za żelazną kurtynę książek i czasopism, nie tylko o charakterze politycznym, ale również pokazujących osiągnięcia naukowe zachodu i promujące zachodni styl życia” – stwierdziła dr Choma-Jusińska.
Liczbę egzemplarzy wydawnictw, które udało się różnymi drogami przemycić przez żelazną kurtynę ocenia się na 10 milionów, około 4 mln. trafiło do PRL. Jak dodał dr Paweł Ziętara „Kulczycki nie ukrywał swoich związków z wywiadem brytyjskim. Pamiętajmy, że program w którym brał udział był finansowany przez CIA za pośrednictwem Komitetu Wolnej Europy. Co ciekawe nie znamy akt inwigilacji Kulczyckiego przez wywiad PRL. Zdaniem Pawła Ziętary mogą znajdować się w zbiorze zastrzeżonym IPN.
Oddzielnym wątkiem działalności Jerzego Kulczyckiego jest jego zaangażowanie w chadeckie Stronnictwo Pracy. Zdaniem badacza polskiej emigracji dr. Piotra Kosickiego z Uniwersytetu w Maryland „Kulczycki nie był doskonale zaznajomiony z ideami chadeckimi, ale pragnął rozprzestrzeniać te idee oraz wspierać prowadzony dialog”. Jak zauważył dr Ziętara zaangażowanie w chadecję nie przeszkadzało mu w utrzymywaniu kontaktów z innymi stronnictwami i środowiskami emigracyjnymi.
„Miał kontakty zarówno z Władysławem Andersem i Jerzym Giedroyciem. Często jego działalność budziła kontrowersje. Kontakty z PRL w latach osiemdziesiątych były krytykowane przez działaczy emigracyjnych pragnących zachować niezłomną postawę” – stwierdził Ziętara. W tym okresie nawiązał kontakty z działaczami katolickimi w PRL, takimi jak Stefan Kisielewski i Janusz Zabłocki. Na koncyliacyjność Kulczyckiego zwrócił uwagę biorący udział w spotkaniu jego przyjaciel Stanisław Gebhardt, chadecki działacz emigracyjny, więzień obozu Gross Rosen. „Kulczycki współpracował ze mną mimo osobistych sporów. Są one z perspektywy czasu głupstwem” – podkreślił Gebhardt.
Jerzy Kulczycki, „Atakować książką”, wstęp Andrzej Paluchowski, opracowanie Małgorzata Choma-Jusińska, Paweł Ziętara, Instytut Pamięci Narodowej,
Michał Szukała
szuk/ ls/