„Geyerowie – pionierzy Łodzi przemysłowej” to pierwsza monografia poświęcona wielopokoleniowej rodzinie fabrykantów. Jej współwydawcą jest Centralne Muzeum Włókiennictwa, działające na terenie dawnej Białej Fabryki, zbudowanej w I połowie XIX w. przez Ludwika Geyera.
"To jedyna na rynku wydawniczym kompleksowa publikacja w całości poświęcona Geyerom, która jednocześnie opowiada o niezwykle ciekawych losach rodziny, a także o budowaniu wielkiej przemysłowej potęgi. Jako instytucja, której siedziba mieści się w najbardziej okazałym z zachowanych budynków wzniesionych przez Geyerów, czujemy się szczególnie zobligowani, by wiedzę i historię tej fabrykanckiej rodziny upamiętniać i przekazywać dalej" - podkreśla zastępczyni dyrektora Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi Magda Komarzeniec.
Muzealnicy opiekują się grobami rodziny Geyerów na Starym Cmentarzu w Łodzi, dbają również o zachowanie pamięci o pozostawionym po nich dziedzictwie, które obejmuje nie tylko Białą Fabrykę, ale także wiele ufundowanych przez nich budynków użyteczności publicznej, kamienic i pałaców, szkół i szpitali nadal służących mieszkańcom miasta, m.in. Szpital Psychiatryczny w Kochanówce, Szpital Pediatryczny im. J. Korczaka. Dzięki Geyerom w Łodzi powstała pierwsza ochotnicza straż pożarna, oddział pogotowia ratunkowego i elektryczne linie tramwajowe.
"Cieszę się, że zebrane przeze mnie w ciągu 30 lat mojej pracy naukowej informacje o losach rodziny Geyerów ujrzały w końcu światło dzienne. Szczegółowe studia nad dokumentacją historyczną, spotkania z potomkami Geyerów i żmudna praca w archiwach pozwoliły mi na stworzenie kompleksowej monografii prezentującej pełny obraz fabrykantów, ich działalności, wzlotów, upadków oraz pozostawionego przez nich dziedzictwa" – zaznaczył autor książki, historyk Piotr Jaworski - wieloletni pracownik Muzeum Włókiennictwa.
Monografia opowiada m.in. o protoplaście rodu - Ludwiku Geyerze (1805-1869), który urodził się w Berlinie, a do Łodzi przyjechał w 1828 roku. Zaczynał od skromnego zakładu liczącego 12 maszyn tkackich, ale bardzo szybko stał się poważnym przedsiębiorcą. W latach 1835-1838 zbudował Białą Fabrykę, wyposażając ją w pierwszą na terenie Królestwa Polskiego maszynę parową. Był nazywany "pierwszym Lodzermenschem".
Geyerowie, działając na różnych polach, zaliczali przez następne dziesięciolecia biznesowe wzloty i upadki. Rodzina zasymilowała się z Polakami. Wnuk Ludwika Robert zginął z rąk Gestapo w 1939 r. Istnieje kilka hipotez, dotyczących przyczyny jego śmierci - według jednej miał odmówić przywitania Himmlera przyjeżdżającego do Łodzi, inna zakłada, że jako honorowy konsul Finlandii chciał dopomóc w ratowaniu członków żydowskiej elity.
Książka o Geyerach już teraz dostępna jest w kasie Muzeum, natomiast na początku października ma odbyć się spotkanie z jej autorem.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ dki/