Eseje poświęcone postaci architekta, autora koncepcji rekonstrukcji Starego Miasta Jana Zachwatowicza, uzupełnione zdjęciami, obszernym kalendarium jego życia i bibliografią prac znalazły się w publikacji, której promocja odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie.
Publikacja "Jan Zachwatowicz, 1900-1983. Architekt" zawiera kilkanaście esejów przybliżających sylwetkę znanego architekta, autorstwa jego przyjaciół i współpracowników m.in. Aleksandra Gieysztora, Stanisława Lorentza, Stanisława Jankowskiego "Agatona", Marii Janion czy Andrzeja Tomaszewskiego.
Wydawnictwo ilustrują liczne fotografie i rysunki przedstawiające Zachwatowicza w różnych momentach życia, ukazujące obrazy zrujnowanej i odbudowywanej Warszawy oraz studia prac rekonstrukcyjnych. Zdjęciom towarzyszą fragmenty wypowiedzi samego bohatera publikacji poświęcone w dużej mierze problematyce odbudowy stolicy. Całość uzupełnia obszerne kalendarium życia Jana Zachwatowicza ilustrowane fotografiami oraz bibliografia jego prac. Publikacja jest dostępna w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej.
"Podstawą tej publikacji była książka towarzysząca poświęconej Janowi Zachwatowiczowi wystawie prezentowanej 15 lat temu. Chciałbym przypomnieć, że związki profesora z Zamkiem Królewskim sięgają września 1939 r. Brał on wtedy udział w akcji ratowania Zamku, zachowały się wykonane przez niego impresje rysunkowe z tego okresu. Zabezpieczono wówczas najcenniejsze dzieła sztuki, elementy architektoniczne, które służyć miały w przyszłości planowanej już wtedy odbudowie Zamku" - mówił podczas środowej promocji publikacji dyrektor Zamku Królewskiego Andrzej Rottermund.
Jak wspominał, po wojnie od 1945 r. Zachwatowicz piastował ważne stanowiska związane z konserwacją i ochroną zabytków, co pozwoliło mu prowadzić walkę o odbudowę całego zespołu Zamku. "Uzasadniał to koniecznością przywrócenia go społeczeństwu jako symbolu niepodległości i państwowości. Już w 1945 r. na Wydziale Architektury Zabytkowej stworzył Pracownię Odbudowy Zamku. Tam powstawały pierwsze studia odbudowy. W 1949 r. wraz z całym zespołem opracował szkicowy projekt rekonstrukcji Zamku. W 1957 r. został przewodniczącym komisji ds. odbudowy Zamku Królewskiego" - opowiadał Rottermund.
W 1961 r. prace związane z odbudową zostały oficjalnie zaniechane, jednak nadal trwały badania nad dziejami Zamku i dyskutowano projekty rekonstrukcji. "Wszyscy oczywiście znamy jego kluczową rolę już w procesie odbudowy. Do ostatnich dni życia pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Architektoniczno-Konserwatorskiej przy Obywatelskim Komitecie Odbudowy Zamku. Miałem szczęście znać profesora osobiście i współpracować z nim. Pozostał on w pamięci jako wybitny humanista, o niepowtarzalnej osobowości, który w sposób bezkompromisowy dążył do jak najlepszej restytucji zespołu Zamkowego. Był można powiedzieć twórcą tego obiektu" - podkreślił dyrektor Zamku Królewskiego.
Obecna na promocji córka architekta Krystyna Zachwatowicz-Wajda wspominając ojca przytoczyła fragment publikacji, który napisała wspólnie z siostrą Katarzyną Zachwatowicz-Jasieńską.
"Chcemy spróbować powiedzieć o tych cechach charakteru ojca, które sprawiły, że mógł tyle zdziałać. Zwłaszcza w czasie wojny i potem, w tak trudnych czasach komunizmu. W czasie okupacji spokój, opanowanie, zimna krew, niezmierna dyskrecja pozwoliły mu jednocześnie działać w Delegaturze Rządu RP na Kraj, wykładać na tajnym Wydziale Architektury, patronować działającej tam komórce AK produkującej fałszywe dokumenty na potrzeby konspiracji. Koniec wojny w 1945 r. przyniósł obowiązek odbudowy zrujnowanych przez hitlerowców zabytkowych budowli i miast. Wziął to na siebie - na wezwanie konspiracyjnej Rady Jedności Narodowej i Delegatury Rządu - ze świadomością konieczności współpracy z narzuconą przez układ w Jałcie komunistyczną władzą. To, że z taką niezależnością przeciwstawiał się naciskom i działał tak skutecznie i bezkompromisowo, było wynikiem dwóch innych cech jego charakteru - bezinteresowności i odwagi cywilnej" - zaznaczyła Zachwatowicz-Wajda.
Spotkaniu towarzyszyła prezentacja pamiątek po Janie Zachwatowiczu, m.in. rysunków, dyplomów czy dokumentów oraz poświęconego mu filmu zrealizowanego na 100-lecie urodzin.(PAP)
akn/ mhr/