Polska i brytyjska agentka Krystyna Skarbek, agentka organizacji „Muszkieterzy hr. Klementyna Mańkowska i wywiadowczyni 1. Pułku Legionów Władysława Srzednicka-Maciesza to tylko niektóre z bohaterek nowej książki Jerzego Rostkowskiego o kobietach polskiego wywiadu.
Jak podkreśla autor, książka „Piękne i niebezpieczne. Arystokratki polskiego wywiadu” nie mogłaby powstać bez opracowania wcześniejszego tematu dotyczącego podziemnej organizacji wywiadowczej z okresu II wojny o nazwie „Muszkieterzy”. „Kierowana przez Stefana Witkowskiego, polskiego wynalazcę, a w okresie międzywojennym zakonspirowanego oficera wywiadu, wielka struktura wywiadowcza opierała się przede wszystkim na działaniu mądrych, zdeterminowanych i bezkompromisowo działających kobiet wywodzących się z kręgów naszej arystokracji lub bogatego ziemiaństwa” – zaznaczył Rostkowski.
„Kobiety okazywały się tu genialnymi wywiadowcami, a ich działalność decydowała niejednokrotnie o przebiegu wojen i o wydarzeniach historycznych. I tak sobie pomyślałem, że jeżeli przy okazji działalności jednej zaledwie organizacji wywiadowczej trafiam na takie dziewczyny, to w naszej historii najnowszej takich kobiet musi być znacznie więcej, a my o nich nie wiemy. I rzeczywiście tych kobiet odnalazłem sporo” – opowiadał PAP pisarz.
Znalazły się wśród nich agentka MI-6, kurierka i agentka organizacji „Muszkieterzy” „hrabianka po mieczu” – jak ją określa Rostkowski - Krystyna Skarbek oraz wywiadowczyni 1. Pułku Legionów, senator II RP, jedna z przywódczyń kobiecego oddziału dywersyjno-sabotażowego „Dysk” Władysława Srzednicka-Maciesza. Są to także członkinie berlińskiej siatki wywiadowczej In.3 Jerzego Sosnowskiego - Benita Ursula Wilhelmine Kathi Florin von Falkenhayn, Irene Martha Elisabeth von Jena i Renate Luise Mechthild von Natzmer. Jak również agentka „Muszkieterów” hrabina Klementyna Mańkowska, której nazwisko – jak zaznacza autor - znajduje się we wszystkich zachodnich encyklopediach wywiadu w pierwszej piątce.
„Losy tych niezwykłych kobiet są rodzajem białej plamy w naszej historii. Często pomniejsza się ich rolę odsuwając w zapomnienie, a przecież to bez nich, bez ich odwagi, szerokich kontaktów w całej Europie i umiejętnego wykorzystywania dla pracy wywiadowczej otrzymanego wykształcenia i znajomości języków obcych, pochodzenia, wrodzonej inteligencji, a często nieprzeciętnej urody działanie organizacji i komórek konspiracyjnego wywiadu byłoby wielokrotnie mniej skuteczne. Winniśmy zachować je nie tylko w naszej wdzięcznej pamięci, lecz także na kartach książek oraz podręczników akademickich” – ocenił Rostkowski.
Jego zdaniem brak wiedzy o tych wyjątkowych w naszej historii postaciach jest związany z ich przynależnością do arystokracji. „To słowo w polskiej, powszechnej świadomości społecznej nigdy nie miało w pełni pozytywnego wydźwięku. Po II wojnie polska arystokracja stała się źródłem czarnych jedynie obrazów przedwojennego społeczeństwa dla całej propagandy PRL i, co najgorsze, dla systemu szkolnictwa oraz wychowania młodzieży. Jestem przekonany, że teraz, w wolnej Polsce nastąpił czas najwyższy, by usunąć zasłonę niepamięci z przedstawicieli warstwy społecznej, która przez wieki tworzyła historię i kulturę naszego kraju, a w czasie ostatniej wojny była niejednokrotnie wzorem poświęceń dla umiłowanej ojczyzny. Pochylmy więc z szacunkiem głowy przed nimi - arystokratkami polskiego wywiadu” – podkreślił pisarz.
„Obecnie powstają filmy dokumentalne i fabularyzowane np. o Krystynie Skarbek, w których znajduje się stek nonsensów. Często np. występuje z papierosem w ustach. A to się nigdy nie mogło zdarzyć, ponieważ nabawiła się podczas pracy nad warsztatem samochodowym plam na płucach i nigdy nie paliła. To jeden z przykładów, kiedy niewiedza prowadzi do absurdu. Zresztą z jej postacią związanych jest wiele tajemnic, jak choćby nadal w zasadzie nierozwiązana kwestia śmierci. Mówią, że to kochanek ją zabił. Co absolutnie nie jest prawdą. Wszystko wskazuje na to, że jej morderca Dennis Muldowney był sterowany przez pracownika służb specjalnych. Został zachęcony do zabójstwa z zazdrości, ale nic nie wskazywało, by między nim a Skarbek było coś bliższego poza absolutną fascynacją z jego strony” – mówił Rostkowski.
Jak zaznaczył zależy mu, by te przekłamania, tajemnice, białe plamy wyjaśniać. „Tych polskich tajemnic jest nieprawdopodobnie dużo. I wydaje mi się, że historia Polski i chwała polskiego oręża z niej wynikająca to rzeczy, które są Polakom nieznane. Trzeba to zmienić. Historie +pięknych i niebezpiecznych+ i wcześniejsze poruszane w książce +Świat Muszkieterów+ staną się też prawdopodobnie kanwą serialu. Siedzimy teraz nad scenariuszem z Ireneuszem Dobrowolskim. Roboczy tytuł to + Muszkieterowie+, a pierwszy odcinek nosić ma tytuł +Prawda to śmierć+. To będzie serial fabularny, ale w pełni oparty na faktach” – zapowiedział pisarz.
Książka „Piękne i niebezpieczne. Arystokratki polskiego wywiadu” trafi do księgarń 27 października. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ aszw/