„Polski El Greco” to reportaż literacki autorstwa Katarzyny J. Kowalskiej przedstawiający historię odkrycia „Ekstazy św. Franciszka” pędzla El Greca na plebanii w Kosowie Lackim. Ta historia zapiera dech w piersiach; to gotowy scenariusz na film - podkreśla autorka książki.
Obraz El Greco został ponad 50 lat temu odnaleziony przez dwie pracownice Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk: Izabellę Galicką i Hannę Sygietyńską, które inwentaryzowały zabytki na Mazowszu i Podlasiu. Sygietyńska i Galicka odkryły obraz w 1964 roku w Kosowie Lackim (woj. mazowieckie) na plebani u miejscowego księdza.
"Ta historia zapiera dech w piersiach; gdyby ktoś chciał zrobić z niej film fabularny jestem pewna, że byłby to najchętniej oglądany film fabularny w kinach w danym roku. Jeszcze nikt takiej historii nie wymyślił, a ona zdarzyła się naprawdę, w Polsce na maleńkiej plebanii" - powiedziała PAP Kowalska.
Dodała, że tematem zainteresowała się przy okazji przygotowywania reportaży dla TVP. "Za każdym razem, kiedy wracałam do tej historii czułam, że ona jest niewyczerpana, że jest bardzo dużo fantastycznych artykułów prasowych, wierszyków satyrycznych, różnego rodzaju dokumentów, które można wykorzystać w większej publikacji i przedstawić kompleksowo tę niezwykłą historię". - wyznała autorka.
Jak zauważyła, książka składa się w dużej mierze z wypowiedzi udzielanych prasie. "Tematem żyła cała prasa w 1967 r. wtedy, kiedy Izabella Galicka i Hanna Sygietyńska opublikowały w +Biuletynie Historii Sztuki+ artykuł o odkryciu El Greca, a za drugim razem w 1974 r., kiedy odkryto na obrazie sygnaturę El Greca, czyli Domenikos Theotokopulos" - wyjaśniła autorka książki.
Artykuł Sygietyńskiej i Galickiej opublikowany w marcu 1967 r. nie wywołał spodziewanej burzy. "Pewnie cisza trwałaby w nieskończoność, gdyby nie dziennikarz łódzkiego oddziału Polskiej Agencji Prasowej, niejaki Roman Janisławski. Podobno nie ma tematu. Siedzi w łódzkiej bibliotece publicznej, przegląda magazyny, zawsze sięga także po +Biuletyn Historii Sztuki+. Tam czyta tekst Izabelli Galickiej i Hanny Sygietyńskiej. Początkowo nie dowierza. (...) dwukrotnie, trzykrotnie przeczytał z wypiekami na twarzy frapujący artykuł. I tak ten ostatni dostarczył danych do krótkiej wiadomości, po dwunastu godzinach perforowanej już na taśmie w Redakcji Krajowej PAP, po dwudziestu czterech nadawanej za pośrednictwem dalekopisu redakcjom, po dwóch dniach figurującej na pierwszych kolumnach gazet" - opisuje w książce Kowalska.
W sobotę 1 kwietnia 1967 r. trzy gazety wydrukowały informację na pierwszej stronie – "Trybuna Ludu", "Słowo Powszechne" i nie wiedzieć czemu "Dziennik Bałtycki". Reszta nie dała wiary, bo był Prima Aprilis.
Kowalska podkreśliła, że po publikacji w PAP wszystkie redakcje zainteresowały się obrazem El Greca i wysłały na plebanię do Kosowa Lackiego swoich wysłanników. Autentyczność obrazu potwierdziły jednak dopiero badania konserwatorskie pod kierunkiem prof. Bohdana Marconiego w 1974 r. Podczas konserwacji na płótnie znaleziono sygnaturę: "A. van Dueck", a pod nią starszą, autentyczną: "Domenikos Theotokop".
Dzieło hiszpańskiego malarza dopiero po czterdziestu latach zostało wystawione dla publiczności. Autorka odpowiada w książce na pytanie, co się z nim działo przez dekady i jak próbowano rozwiązać spór o jego autentyczność.
Zdradziła w rozmowie z PAP, że w książce znajdują się wypowiedzi osób, które do tej pory nie wypowiadały się na temat obrazu, a jednocześnie odegrały istotną rolę w jego historii.
El Greco (1541-1614), właściwie Domenikos Theotokopulos, malarz hiszpański pochodzenia greckiego, namalował "Ekstazę św. Franciszka" ok. 1575 r. Obraz przedstawia smukłą postać świętego, zwróconego w stronę światła spływającego z nieba. Jego załzawione oczy skierowane są do góry w stronę jasności. Święty Franciszek ma szeroko rozłożone ręce, widnieją na nich ślady stygmatów. Obok świętego, w rogu obrazu znajduje się czaszka - symbol śmierci i przemijania życia.
Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa Iskry.
Książka powstała w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Honorowym patronatem publikację objęli: Narodowe Centrum Kultury, Muzeum Narodowe w Krakowie oraz Muzeum Diecezjalne w Siedlcach. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ agz/