Daniel Olbrychski, Ewa Kasprzyk, Artur Barciś, Mirosław Baka, Jacek Braciak i Rafał Królikowski – to tylko niektóre gwiazdy, które będzie można oglądać podczas 12. Katowickiego Karnawału Komedii.
Od od 25 stycznia do 8 lutego na deskach Teatru Śląskiego i prywatnego Teatru Korez widzowie obejrzą 11 spektakli, a także recitale Katarzyny Żak i Artura Andrusa. W galerii Teatru Korez będzie można oglądać rysunki Andrzeja Mleczki.
Program festiwalu organizatorzy przedstawili podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Mirosław Neinert, dyrektor Teatru Korez, a zarazem dyrektor Katowickiego Karnawału Komedii zaznaczył, że od początku tej imprezy w jej organizacji współpracują dwie katowickie sceny. Duże spektakle muszą mieć większą przestrzeń, którą dysponuje Teatr Śląski – przypomniał.
Dyrektor tej ostatniej sceny Robert Talarczyk powiedział, że tegoroczny Katowicki Karnawał Komedii jest dla obu tych teatrów szczególny, bo artyści wystawią wspólną, premierową produkcję - „Inteligentów” według tekstu Marka Modzelewskiego. Spektakl, który zamknie festiwal reżyseruje Talarczyk, Neinert jest jednym z aktorów.
„To ciekawy tekst o współczesnej Polsce, o współczesnej inteligencji - jak ona sobie radzi z dzisiejszą rzeczywistością. Ten spektakl będzie grany na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego, ale myślę sobie, że pojeździmy trochę z nim po Polsce i będzie żywą reklamą, że taka współpraca dwóch instytucji – prywatnej i państwowej – może mieć miejsce i że może zakończyć się sukcesem” - wskazał dyrektor Talarczyk.
Poza spektaklami w wykonaniu artystów z Katowic, widzowie zobaczą przedstawienia m.in. warszawskich teatrów - Kwadrat, Komedia, Gudejko, Tu i Teraz - oraz Teatru Ludowego z Krakowa i Teatru Wybrzeże z Gdańska.
Prezydent Katowic Marcin Krupa podkreślił, że Katowicki Karnawał Komedii od lat wzbogaca życie kulturalne miasta, które ma tytuł miasta kreatywnego UNESCO w dziedzinie muzyki. „Patrząc na rozwój teatrów i festiwali organizowanych w naszym mieście można powiedzieć, że jesteśmy kreatywni również teatralnie” - powiedział prezydent. Dodał, że lokalny samorząd będzie wspierał teatry, także te mniejsze, alternatywne.
Krupa przypomniał, że Katowicki Karnawał Komedii cieszy się od lat ogromną popularnością nie tylko wśród śląskiej publiczności. Przyjeżdżają nań goście z innych części województwa i kraju. „Stajemy się miejscem ciekawym, na nowo odkrywanym” - ocenił.
Co roku twarzą festiwalu jest mieszkaniec Katowic, który nie jest związany z teatrem. W przeszłości byli to m.in. górnik, pielęgniarka, motornicza tramwaju. W tym roku festiwal w karnawałowej masce promuje, pochodzący ze Stambułu, właściciel kawiarni Ali Selamet.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ pat/