30 filmów zostanie zaprezentowanych podczas 29. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT, który we wtorek rozpocznie się w Kielcach. Spotkania z autorami i projekcje filmów odbędą się w Kieleckim Centrum Kultury (KCK).
Na 29. edycję kieleckiego festiwalu nadesłano 127 dokumentów, 30 zakwalifikowano do pokazów finałowych.
„Wybierając filmy, które będzie można obejrzeć podczas festiwalu, pierwszym kryterium były walory artystyczne. Czy dany dokument nosi jakieś wartości poznawcze i co może zaproponować odbiorcy” – powiedział PAP dyr. artystyczny festiwalu Krzysztof Miklaszewski.
Zakwalifikowane filmy zostaną zaprezentowane podczas dziewięciu pokazów konkursowych.
„Tematyka jest różnorodna, ale obejmuje to wszystko, czym interesowali się ludzie w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Przede wszystkim ta dotycząca człowieka, w rozmaitych kontekstach, m.in. rodzinnej miłości, która jest często niedoceniana w codziennym życiu, czy +silent love+, czyli miłości ukrytej” – podkreślił Miklaszewski.
Inne dokumenty poruszają kwestię kłamstwa i jego roli w naszym życiu społecznym. „Zobaczymy także filmy o wojnie na Ukrainie i mechanizmach, które tym konfliktem rządzą. Kolejny temat dotyczy młodego pokolenia, które usiłuje znaleźć sobie miejsce, we współczesnej Polsce” – dodał dyr. artystyczny festiwalu.
NURT to nie tylko pokazy konkursowe, ale również wydarzenia towarzyszące. We wtorek, w pierwszym dniu festiwalu, zaprezentowany zostanie film Krzysztofa Miklaszewskiego „W naturze polskiej jest jakiś błąd” o Włodzimierzu Tetmajerze, malarzu i grafiku, przyrodnim bracie poety Kazimierza Przerwy-Tetmajera.
W środę (22 listopada) wieczór specjalny poświęcony będzie pamięci wybitnego reżysera Grzegorza Królikiewicza. Widzowie w Kieleckim Centrum Kultury będą mogli zobaczyć odnowioną cyfrowo wersję jego filmu „Tańczący jastrząb”. Dzień później zaprezentowane zostaną filmy stanowiące kanon polskiego filmu dokumentalnego: „Rodzina człowiecza” Władysława Ślesickiego, „Kilka opowieści o człowieku” Bogdana Dziworskiego i „Dzień za dniem” Ireny Kamieńskiej.
W piątek (24 listopada) zaplanowano projekcję filmu „W imię najwyższych wartości” w reż. Piotra Augustynka i Krzysztofa Ridana.
„Opowiada on o rodzinie Bobów, którzy w latach 50. ubiegłego wieku, w czasach największego stalinizmu, nie posyłała swoich dzieci do szkoły, tylko stworzyła im tzw. edukację domową” – powiedział Robert Wieczorek z Kieleckiego Centrum Kultury.
Tego samego dnia festiwal zakończy gala finałowa, podczas której nastąpi podsumowanie konkursu oraz rozdanie nagród i wyróżnień. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ joz/