65 lat istnienia oznacza, że Wydawnictwo Literackie funkcjonuje w różnych okolicznościach, pomimo zmian czy zawirowań politycznych - powiedziała PAP Anna Zaremba-Michalska, prezes wydawnictwa, w którym publikowali m.in. Czesław Miłosz, Wisława Szymborska i Sławomir Mrożek.
Wydawnictwo Literackie to jeden z najstarszych domów wydawniczych w Polsce. Jako pierwsze, jeszcze w czasach cenzury, publikowało utwory Czesława Miłosza, a później dzieła zebrane Witolda Gombrowicza. Każdego roku oficyna wydaje ponad 100 nowych tytułów z różnych kategorii: literatury, szczególnie pięknej polskiej i obcej, literatury faktu – w tym cenionych książek wspomnieniowych, historycznych, popularnonaukowych – oraz literatury dla dzieci młodzieży.
29 stycznia 1953 r. w krakowskim "Dzienniku Polskim" ukazał artykuł Katarzyny Zbijewskiej pt. "Wydawnictwo Literackie rozpoczęło swą działalność". To najstarszy prasowy artykuł na temat WL. "Pojęcie +placówka kulturalna+ wiąże się przede wszystkim z pojęciem budynku czy lokalu, w którym rozwija działalność ta właśnie instytucja. Tymczasem placówka, o której mowa - Wydawnictwo Literackie Przedsiębiorstwo Państwowe w Krakowie - jakkolwiek istnieje prawnie już od 10 stycznia br., jakkolwiek ma już kierownictwo (dyrektor: dr Aleksander Słapa, redaktor naczelny: Henryk Vogler), jakkolwiek organizuje już personel i ustala plany pracy - lokalu na razie nie ma (urzędując +kątem+ w księgarni Domu Książki przy ul. Wiślnej 3)" - napisano w artykule.
Jeszcze w 1953 r. wydawnictwo przeniosło się do kilku pokoi w kamienicy przy ul. Basztowej 10. Kolejną lokalizacją był "mało reprezentacyjny barak" u zbiegu alej Focha i Krasińskiego, gdzie później zbudowano Hotel Cracovia. 1 grudnia 1956 r. Wydawnictwo Literackie przeniosło się na kilkanaście lat do lokalu w oficynie kamienicy Pod Krukami przy Rynku Głównym, dzisiaj siedziby Międzynarodowego Centrum Kultury. Na przełomie 1973/74 r. redakcja przeniosła się do jej obecnej siedziby, czyli do Domu Pod Globusem przy ul. Długiej 1.
"Pierwszą zapowiadaną książką miał być wybór listów Juliana Marchlewskiego do Stefana Żeromskiego i Władysława Orkana. Kiedy jednak w czerwcu 1953 r. pojawiły się publikacje Wydawnictwa Literackiego, były to najpierw – w opracowaniu Romana Hennela, późniejszego facecjonisty, karykaturzysty i kronikarza Wydawnictwa – +Wybór poezji+ Adama Asnyka, +Dwie noce+ Walerego Łozińskiego, powieść +W Roztokach+ Władysława Orkana, +Igrce w Barbakanie+ Adama Polewki oraz poemat o Koperniku Tadeusza Śliwiaka +Astrolabium z jodłowego drzewa+. W tym samym roku ukazały się także książki Ludwika Jerzego Kerna, Henryka Markiewicza, Sławomira Mrożka" - poinformowało PAP wydawnictwo.
Z krakowskim wydawnictwem współpracowało wielu wybitnych twórców, w tym m.in. Sławomir Mrożek, Witold Gombrowicz, a także polscy nobliści - Czesław Miłosz i Wisława Szymborska. "Mój romans z Wydawnictwem Literackim zaczął się przed wieloma laty. W 1957 roku chciało ono wydać moją powieść +Dolina Issy+ i w maju otrzymało ode mnie maszynopis. Przyznaję, z powodu mojego zaniedbania podpisanie kontraktu odwlekło się do sierpnia. Następnie maszynopis został przygotowany do druku. Niestety, 14 grudnia musiano wstrzymać druk +po dyskusjach w Komisji Wydawniczej przy KC PZPR ze względu na ogólną polityczną działalność autora+. Mimo to, co wspominam z wdzięcznością, całe honorarium za 10 tysięcy nakładu zostało wypłacone mojej rodzinie. Wydawnictwo powróciło do +Doliny Issy+ po mojej Nagrodzie Nobla i pierwsze jej krajowe wydanie ukazało się w 1981 roku. Widocznie miałem do tej firmy dużo sympatii, jeżeli w 1983 roku tam ukazał się mój tom wierszy +Hymn o Perle+, a w 1984 dwutomowe wydanie wierszy zebranych. Wydanie +Dzieł zebranych+ powierzyłem dwu krakowskim wydawcom... Jest to dowód, że zespół pracowników Wydawnictwa Literackiego darzę estymą" - wspominał Miłosz.
Z kolei Szymborska mówiła tak: "Moje kontakty z Wydawnictwem Literackim są bilateralne, cenne, długoletnie, finezyjne, globalne, inspirujące, międzyludzkie, nadobowiązkowe, owocne, ścisłe, tkliwe, wielopoziomowe i żywotne. Ponieważ nie wiem, które określenie jest tu najważniejsze, wymieniłam je w porządku alfabetycznym. Dla dobra przyszłych autorów życzę Wydawnictwu, żeby pociągnęło jeszcze ze sto lat".
W 2003 r. wydawnictwo został sprywatyzowane. "Dzięki prywatyzacji odnotowano widoczną poprawę sytuacji finansowej WL. Pozwoliło to na wprowadzenie do katalogu Wydawnictwa Literackiego nowych autorów – polskich i zagranicznych, a także pomogło w ugruntowaniu jego pozycji. Aktualnie w stałej sprzedaży znajduje się ponad pół tysiąca tytułów krakowskiej oficyny" - podkreśla WL w informacji przekazanej PAP.
"65 lat istnienia w polskiej rzeczywistości oznacza, że Wydawnictwo Literackie działa tak długo i funkcjonuje w różnych okolicznościach, pomimo zmian czy zawirowań politycznych, a nawet historycznych" - powiedziała PAP Zaremba-Michalska.
Jak mówiła, "świadomość tego z pewnością pomogła pracownikom Wydawnictwa szukać sposobu przetrwania w okresie transformacji, gdy instytucja znalazła się w poważnych trudnościach zagrażających jej istnieniu. W tym czasie wielka determinacja w postawie zespołu była czymś niezwykle ważnym. Potrafili to docenić inwestorzy, którymi byli Jan i Vera Michalscy".
Prezes oficyny zaznaczyła, że misją WL jest "niezmiennie udostępnianie czytelnikom najlepszych, najważniejszych dzieł i utworów literackich, polskich i zagranicznych". "Aby sprostać konkurencji i wymogom rynku WL publikuje także literaturę popularną, która jednakże często prowadzi jej czytelników w stronę książek trudniejszych, wymagających większego wysiłku umysłowego" - podkreśliła.
Zaremba-Michalska zwróciła uwagę na fakt, że "niejednokrotnie bestselerami stają się właśnie te publikacje trudniejsze, jak to ma miejsce w wypadku noblisty Pamuka, Olgi Tokarczuk czy Jacka Dukaja".
Wydawnictwo obecnie kierowane jest przez Verę Michalski-Hoffmann i Prezes Wydawnictwa Annę Zarembę-Michalską. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
edytor: Paweł Tomczyk
ksi/ pat/