Nie żyje słynny austriacki dyrygent Nikolaus Harnoncourt - informuje agencja APA. Zmarł w sobotę po ciężkiej chorobie. Miał 86 lat. Z dyrygowania wycofał się w grudniu zeszłego roku.
O niepowetowanej stracie dla austriackiego i międzynarodowego życia muzycznego mówił prezydent Austrii Heinz Fischer, którego wiadomość o śmierci dyrygenta zastała w Kolumbii. "(Harnoncourt) był konsekwentnym odnowicielem muzyki, który szukał dróg do źródeł twórczości muzycznej i drogi te znajdował. Był wspaniałym dyrygentem i nauczycielem wielu pokoleń" - podkreślił Fischer.
Harnoncourt, dyrygent i wiolonczelista, specjalizował się w wykonawstwie muzyki dawnej. Poszukiwał oryginalnego brzmienia, jakie muzyka miała w czasach, kiedy powstawała. M.in. z założonym przez siebie zespołem Concentus Musicus Wien nagrał na autentycznych bądź zrekonstruowanych instrumentach wszystkie kantaty i Koncerty brandenburskie Johanna Sebastiana Bacha. Od lat 80. dyrygował orkiestrami filharmonii w Wiedniu i Concertgebouw w Amsterdamie, wykonując zwłaszcza muzykę osiemnastowieczną.(PAP)
az/ mal/