Tłumy mieszkańców i gości uczestniczyły w Chełmnie w trzydniowym festiwalu "Perspektywy 9 Hills Festival". Twórcom wydarzenia przyświecała idea połączenia wielu sztuk i wpisania twórczości w architektoniczną przestrzeń miasta.
Pomysłodawcy festiwalu deklarują, że powstał on z potrzeby serca oraz ducha. Jego idea związana jest z opieką starożytnych muz Apolla, którą mają być objęte wzgórza, na jakich leży Chełmno. Jest ich dziewięć, a podczas festiwalu w charakterystyce średniowiecznego miasta miała zostać uwypuklona moc cyfry 9, mającej w kulturze, sztuce oraz religii wiele znaczeń.
Wydarzenie było połączeniem różnych form sztuki - teatru, filmu, muzyki, fotografii, historii, fantastyki, street artu, tańca, a także multimediów.
"Perspektywy to możliwość pokazania nieszablonowego sposobu postrzegania kultury w sposób wielowymiarowy. Samo określenie pozwala na stworzenie szerokiej płaszczyzny do działań artystycznych, która niewątpliwie drzemie wewnątrz murów średniowiecznego Chełmna" - podkreślają organizatorzy.
Kolejne instalacje oraz przedsięwzięcia artystyczne goście mogli podziwiać w wielu zabytkowych budynkach "miasta zakochanych", jak nazywane jest Chełmno, m.in. w kościele śś. Jakuba i Mikołaja, kościele śś. Piotra i Pawła, a także kościele farnym, ale również w często zamkniętych i nieznanych nawet dla wieloletnich mieszkańców podwórkach na starym mieście.
"W niedzielę festiwal zakończyły spektakl Teatru Przebudzeni +Szatnia+, epilog gry przestrzennej "Wehikuł czasu", dancing w starym stylu oraz projekcja +Marsjanina+ przed ratuszem. W piątek ze względu na dochodzące do nas wieczorem informacje o burzach nad regionem i wywołanych przez nie zniszczeniach, zdecydowaliśmy się zakończyć pierwszy dzień festiwalu o godz. 22.30. Oprócz dwóch dj setów program na ten dzień został w całości zrealizowany. Będący z nami przez trzy dni aktorzy Teatru Latarnia z Białegostoku zaplanowany na piątek spektakl zagrali kolejnego dnia. Frekwencja uczestników przerosła nasze oczekiwania. W sobotę w pochodzie ulicami miasta przeszły tłumy mieszkańców Chełmna i okolic oraz licznie przybyłych turystów. Zdumiewa nas ich aktywność w mediach społecznościowych. Szczególnie mieszkańców miasta. Dociera do nas mnóstwo miłych wiadomości. To cieszy i mobilizuje. Mieszkańcy chcą widzieć Chełmno właśnie takim, jaki je ukazujemy. Tak chcemy postrzegać je wszyscy i to sukces tego wspólnie wypracowanego wydarzenia, bo festiwal to nasze wspólne dzieło" - powiedziała PAP Klaudia Peplińska z komitetu organizacyjnego wydarzenia.
Dodała, że właśnie inna perspektywa ujęcia zabytkowych miejsc i okolic jest wyróżnikiem festiwalu, który po raz pierwszy odbył się rok temu.
"Wchodzi m.in. w przestrzeń podwórek staromiejskich. W tym roku otworzyliśmy ich aż dziewięć. Dla mieszkańców to okazja do odkrycia przestrzeni na co dzień zamkniętych, a dla tych, którzy je znają, spojrzenia na nie z zupełnie innej perspektywy. Festiwal to też stałe wydarzenia, m.in. LARP (ang. live action role-playing, czyli rodzaj gry przypominającej teatr improwizowany - PAP), odsłonięcie muralu na jednej ze ścian staromiejskich kamienic i wystawa +Chełmno i jego mieszkańcy na starej fotografii+" - dodała Peplińska.
Organizatorzy angażują w swoje przedsięwzięcie wielu wolontariuszy oraz lokalnych artystów i animatorów, ale starają się zapraszać także gości z różnych regionów Polski, a nawet z zagranicy, m.in. z Czech.
Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ ulb/